https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Auto wcielone do armii? Wojsko prowadzi spis

oprac. mik, interia.pl, TVN Turbo
Chociaż w Polsce zniesiono powszechny obowiązek wojskowy, a w misjach uczestniczą jedynie zawodowi żołnierze, to w przypadku konfliktu zbrojnego, wojsko może rekwirować cywilne samochody.

Za naszą wschodnią granicą toczy się już regularna wojna, choć i Ukraina, i Rosja tak tego nie nazywają. W Polsce przybywa okręgów Gwardii Narodowej, przygotowujących cywilów do obrony kraju. Każdego dnia przekonujemy się, że bezpieczeństwo i niepodległość są zagrożone. Każdy chyba wie, że w przypadku mobilizacji zbrojnej, każdy Polak z kategorią A może zostać powołany do armii. Wojsko ma jednak więcej uprawnień - może żądać od zmotoryzowanych cywilów udostępnienia pojazdów.

Wszystko zaczyna się od pisma z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta z zawiadomieniem o wszczęciu, na wniosek Wojskowego Komendanta Uzupełnień, postępowania administracyjnego w sprawie przeznaczenia samochodu do wykonania świadczenia rzeczowego w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny, które właściciele samochodu mogą otrzymać w każdej chwili.

Przepisy z brodą

W piśmie tym znajdziemy powołanie się na ustawę o powszechnym obowiązku obrony RP z 1967 r. (pochodzącą jeszcze z czasów PRL i Ludowego Wojska Polskiego, ale później nowelizowaną). Jej art. 208 stanowi, że na urzędy i instytucje państwowe oraz przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne, a także osoby fizyczne może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony państwa.
Ani w ustawie, ani w rozporządzeniach nie ma zastrzeżeń, że przedmiotem zainteresowania wojska są pojazdy określonej konstrukcji, na przykład terenowe, z napędem na cztery koła, czy ciężarowe. Jest za to wiele zapisów odnośnie obowiązków właściciela wciągniętego do wojskowej ewidencji samochodu.

Właściciel ów musi utrzymywać auto w należytym stanie technicznym, udostępniać je na żądanie, zazwyczaj 1-3 razy w roku na maksymalnie 48 godzin w celu sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej sił zbrojnych lub w związku z ćwiczeniami w obronie cywilnej lub ćwiczeniami w zakresie powszechnej samoobrony (na 24 godziny).
Na czas udostępnienia pojazdu do wykonywania tzw. świadczeń rzeczowych jego właścicielowi przysługuje zryczałtowane wynagrodzenie (z uwzględnieniem amortyzacji), a za ewentualne straty - odszkodowanie.

Właściciel pojazdu, wobec którego wydano ostateczną decyzję administracyjną o przeznaczeniu (...) na cele świadczeń rzeczowych jest zobowiązany - pod groźbą kary - do informowania wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o swoim wyjeździe za granicę, zniszczeniu, kradzieży lub sprzedaży auta.

Czym kieruje się MON?

Jacek Sońta, rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej, informuje, że nie istnieje wykaz modeli samochodów, które mogą być wciągnięte do wojskowej ewidencji pojazdów. Przy ich wyborze, MON kieruje się „Katalogiem marek i typów pojazdów eksploatowanych w Polsce”, wydawanym przez Instytut Transportu Samochodowego. Kryteria doboru wynikają z „tabeli należności do etatu, przeznaczenia jednostki wojskowej oraz zadania, jakie ma ona do wykonania w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.” - W toku realizacji nakładania obowiązku świadczeń rzeczowych, samochody terenowe nie są traktowane w sposób szczególny
- informuje Jacek Sońta.

***
Zgodnie z prawem, zarekwirować cywilny samochód mogą także policja, służby specjalne i straż pożarna.

Za wypożyczenie pojazdów służby muszą zapłacić - najczęściej są to kwoty od 200 zł do 500 zł za dobę.

Choć oficjalnie, do wojskowej ewidencji pojazdów może zostać wciągnięty każdy pojazd, wojsko interesuje się przede wszystkim samochodami terenowymi i ciężarowymi, zwłaszcza niskopodłogowymi naczepami, na których można transportować ciężki sprzęt.

Od decyzji wojskowych można się odwołać. Jednak wówczas trzeba wskazać, ze samochód np.: jest uszkodzony. Za uchylanie się od obowiązku grozi kara grzywny lub aresztu do 30 dni.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Y
YU24
Nie czuje obowiązku "pożyczania" mojego samochodu wojsku- mi Państwo za darmo nic nie daje.
M
MM
przyjmę każdy etat w rządzie na uchodźstwie
D
Domel
przepis został ustanowiony dawno temu, a poza tym widzę tutaj typowo polaczkowe nastawienie - "należy mi się". W takich Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej praktycznie każdy obywatel ma gnata, którego z przyjemnością użyłby do obrony swojej Ojczyzny, którą miłuje. Jaka by ona nie była (a cuda tam się dzieją takie, o jakich nasi politycy - na szczęście - jeszcze nie słyszeli). U nas patriotym to jest tylko na mistrzostwach świata czy Europy w piłce nożnej (a i to najlepiej gdy wygrywamy).
M
Man
Mamy nadwyżki motoryzacyjne w stosunku do zamożności społeczeństwa. Ilość zbitych i okaleczonych na drogach polskich już teraz można porównywać do kataklizmu wojennego.
s
shadow
mam takie odczucie i naprawdę chciałbym się mylić, iż nasi rządzący i emerytowani generałowie to chcieliby wciągnąć nas zwykłych obywateli w wojnę. Wszyscy dobrze wiemy jakby to się skończyło ONI uciekną za granicę a MY ZWYKLI ludzie będziemy ginąć. Panom generałom jak się marzy wojna na emeryturze to nie widzę problemu niech biorą AK47 i jadą na Ukrainę ale NAM niech dadzą żyć w spokoju i tak jest w tym kraju ciężko żyć.
j
jan
niech biora auta od politykow i kleru .tam najlepsze auta
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski