Ożywienie w centralnych i północnych odcinkach rafy, wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO, kontrastowało z regionem południowym, w którym nastąpiła utrata pokrywy koralowej z powodu ognisk rozgwiazdy koroniastej - przekazał Australijski Instytut Nauk o Morzu (AIMS) w swoim rocznym raporcie.
"To, co widzimy, to fakt, że Wielka Rafa Koralowa jest wciąż odpornym systemem. Wciąż zachowuje zdolność do regeneracji po zakłóceniach" - wyjaśnił lider programu monitoringu AIMS, Mike Emslie.
Raport pojawił się, ponieważ po marcowej wizycie ekspertów, UNESCO rozważa, czy wpisać Wielką Rafę Koralową na listę "obiektów zagrożonych". Spotkanie Komitetu Światowego Dziedzictwa, na którym omówiony miał zostać los rafy koralowej, miało odbyć się w Rosji w czerwcu, ale zostało przełożone.
Australijski Instytut Nauk o Morzu, w oparciu o swoje długoterminowe badania rafy, definiuje jako wysoką wartość pokrycie twardą pokrywą koralową powyżej 30 proc.
W północnym regionie średnia twarda pokrywa koralowa wzrosła do 36 proc. w 2022 roku z niskiego poziomu 13 proc. w 2017 roku, podczas gdy w centralnym regionie pokrywa koralowa wzrosła do 33 proc. z niskiego poziomu 12 proc. w 2019 roku. To najwyższe poziomy pokrycia odnotowane dla obu regionów, odkąd instytut rozpoczął monitorowanie rafy w 1985 roku.
Wzrost pokrycia został napędzony przez koralowce Acropora, które według AIMS są szczególnie podatne na uszkodzenia spowodowane przez fale, stres cieplny i rozgwiazdy koroniaste.
mm
