Kwadrans po godz. 14 na Facebooku na profilu "Fordon na co dzień" pojawił się niepokojący post. Młoda kobieta poinformowała, że została napadnięta.
- Chciałam ostrzec mieszkańców osiedla Pod Skarpą, a konkretnie nowych bloków przy ul. Frydrychowicza i Gołębiewskiego - napisała przerażona kobieta. - Właśnie wracałam z "Polo" z dzieckiem w wózku, ścieżką przy lasku między garażami a blokami, gdy nagle wysoki mężczyzna w białej koszulce podbiegł do mnie od tyłu, zarzucił mi sznur na szyję i zaczął mnie ciągnąć do tyłu. Na szczęście z naprzeciwka jechała dziewczyna na rowerze i gdy ją zobaczył - uciekł. Miał białą koszulkę, wysoki, ciemne krótkie włosy. Uważajcie na siebie, chodzi tam dużo osób, dzieci itd...

Nagle wysoki mężczyzna w białej koszulce podbiegł do mnie od tyłu, zarzucił mi sznur na szyję i zaczął mnie ciągnąć do tyłu.
Pod postem posypało się natychmiast dużo komentarzy. - Zgłoś dziewczyno to na policję, to nie są żarty - napisał jeden z internautów.
- Może gdzieś jakiś pobliski monitoring go uchwyci - napisał ktoś inny. - Może go złapią.
Napadnięta kobieta sprawę zgłosiła policji.
- Rzeczywiście takie zgłoszenie wpłynęło do nas w poniedziałek o godz. 14.11 - mówi podkom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Funkcjonariusze z komisariatu w Fordonie już zajmują się sprawą. Pojechali do kobiety i z nią rozmawiali. Trwają czynności w tej sprawie.
Funkcjonariusze z komisariatu w Fordonie już zajmują się sprawą. Pojechali do kobiety i z nią rozmawiali. Trwają czynności w tej sprawie.
***
Zobacz:
Handel w Bydgoszczy na archiwalnych zdjęciach [galeria]
Flesz - nowy groźniejszy gatunek kleszcza dotarł do Polski
