Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artystów ciągnie na Grodzką

Katarzyna Kaczór
Czas na zagospodarowanie obiektu przy ulicy Grodzkiej. Budynek stoi tam od 1894 roku. Wymaga kapitalnego remontu, który pochłonie setki tysięcy złotych.

Czas na zagospodarowanie obiektu przy ulicy Grodzkiej. Budynek stoi tam od 1894 roku. Wymaga kapitalnego remontu, który pochłonie setki tysięcy złotych.

<!** Image 2 align=right alt="Image 36538" sub="Stowarzyszenie „Fides” od dawna walczy o przywrócenie miastu teatru w gmachu dawnego „Kameralnego”. Pół roku temu zorganizowało przed gmachem happening">Żeby akt notarialny, który władze Bydgoszczy podpisały we wtorek uprawomocnił się, musi minąć 21 dni. Dopiero od tego momentu można myśleć o jakichkolwiek inwestycjach. Gmachem interesuje się Stowarzyszenie Kultury Teatralnej „Fides”, które organizowało happeningi, mające na celu ratowanie obiektu przed zniszczeniem i przywrócenie mu charakteru kulturotwórczego.

- Cieszę się, że miasto wreszcie ma ten budynek - mówi Adam Krokowski, szef stowarzyszenia „Fides”. - Kolejny krok to przesiedlenie pięciu lokatorów i wykonanie niezbędnego remontu. To zadanie dla nowych władz Bydgoszczy. Nasze stowarzyszenie chciałoby funkcjonować w Teatrze Kameralnym, zwłaszcza, że to miejsce ma być obiektem krzewienia kultury - tak wynika z umowy prezydenta i marszałka. Myślimy o przeniesieniu na Grodzką naszej Szkoły Aktorskiej im. Adama Grzymały-Siedleckiego. Życzyłbym sobie, żeby znakomite teatry szkolne i zasłużone grupy teatralne miały wreszcie swoje miejsce na ziemi. To miejsce dla wszystkich twórców, nawet dla utalentowanych amatorów.

<!** reklama left>Zanim na scenie pojawią się artyści, upłynąć musi sporo czasu. Na razie Teatr Kameralny potrzebuje m.in. wyjścia ewakuacyjnego, nowych stropów, kurtyny wodnej, żelaznej. Ze względów bezpieczeństwa straż pożarna zamknęła go w 1989 roku. - Teatr jest, delikatnie mówiąc, w bardzo złym stanie - mówi prezydent Konstanty Dombrowicz. - Nie wiadomo, czy bardziej niż robienie remontu, nie opłacałoby się rozebrać budynek i postawić go na nowo - wiernie go zrekonstruować albo nadać mu bardziej nowoczesny kształt. Trzeba także znaleźć inne mieszkania dla lokatorów.

Przy Grodzkiej ma powstać Miejskie Centrum Kultury, którym zarządzać będzie Miejski Ośrodek Kultury. - Mamy zapewnienie władz miasta, że w przyszłości zajmiemy budynek byłego Teatru Kameralnego - mówi Marek Stankiewicz, dyrektor MOK. - Brakuje nam przecież porządnej bazy lokalowej. „Węgliszek” jest uroczy, ale bardzo mały. Gdy ADM ureguluje sytuację prawną obiektu, mam nadzieję, że się pod ten adres wprowadzimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!