4 z 10
Poprzednie
Następne
Artysta nadał barwy zdjęciu bydgoszczan, zrobionemu tuż przed egzekucją w Dolinie Śmierci. Kolor podkreślił ich dramat
- Taki uliczny fotograf miał specjalny skrzynkowy aparat fotograficzny, który pełnił jednocześnie funkcję przenośnej ciemni. Po zrobieniu zdjęcia (bezpośrednio na papier) otrzymywało się negatyw, który należało następnie jeszcze raz sfotografować ustawiając na specjalnym ramieniu aby otrzymać obraz pozytywowy. Wszystko to zajmowało wprawnemu fotografowi nie więcej jak 5 minut. Ze względu jednak na cały proces i warunki w jakich się odbywał, otrzymywane w ten sposób zdjęcia nie odznaczały się zazwyczaj specjalną jakością - opisuje fotografię Mikołaj Kaczmarek.