Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artego pokonało AZS Gorzów, choć na mostku kapitańskim zabrakło Julie McBride

Tadeusz Nadolski
Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS PWSZ GORZÓW WLKP.Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS PWSZ GORZÓW WLKP.
Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS PWSZ GORZÓW WLKP.Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS PWSZ GORZÓW WLKP. Tomasz Czachorowski
W drugiej kolejce Tauron Basket Ligi Kobiet bydgoszczanki pokonały we własnej hali AZS Gorzów 72:55. To drugie z rzędu zwycięstwo naszej drużyny.

Artego świetnie zaprezentowało się zwłaszcza w III kwarcie, gdzie pozwoliło sobie rzucić tylko 6 punktów. Stało tak się mimo tego, że tuż przed przerwą do szatni za dwa przewinienia techiczne odesłana została liderka i kapitan drużyny Julie McBride. To był efekt niepotrzebnych dyskusji (zresztą nie po raz pierwszy) z sędziami. Czy z rozgrywającą przeprowadzona zostanie rozmowa „wychowawcza”?

- Mamy swoje ustalenia - stwierdził lakonicznie trener Artego, Tomasz Herkt.

Mecz rozstrzygnął się po przerwie.

- Bydgoszczanki zaprezentowały bardzo dobrą obronę, świetne przygotowanie fizyczne. Do przerwy, mimo tego, że nie graliśmy jakoś porywająco, to toczyliśmy wyrównaną walkę. Potem przy jeszcze silniejszej defensywie Artego zgubiliśmy swój timing meczowy. W trzeciej kwarcie słabo to wyglądało, nie mieliśmy łatwych pozycji, nie moglismy sobie poradzić z mocnym naciskiem na piłkę i na graczy wychodzących na pozycje - chwalił grę bydgoszczanek trener AZS Gorzów Dariusz Maciejewski.

Artego okazało się lepsze, mimo że wyraźnie przegrało walkę na tablicach (28-42).
Warto natomiast podkreślić świetną postawę Amishy Carter, która nie tylko zdobyła 20 pkt, ale w obronie zupełnie wyłączyła umiejętnie odcinając od podań o 11 cm wyższą (198) Kelley Cain, która w poprzednim meczu z AZS UMCS Lublin zdobyła 20 „oczek” i miała 10 zbiórek.

- Wyszliśmy chyba zbyt rozluźnieni na to spotkanie. Wcześniejsze udane mecze - sparingowe i wygrany dość łatwo ligowy z MUKS Poznań - spowodowały, że w I połowie nasza defensywa nie istniała. Dopiero po przerwie wyszliśmy bardziej zmotywowani, straciliśmy tylko sześć punktów. Był nacisk na piłkę, odcięcie pierwszego podania. To zakłóciło płynności gry przeciwnika. Tak powinniśmy grać przez całe czterdzieści minut. Możemy nawet przegrać mecz, ale nie może dojść do sytuacji, że w szatni będziemy mieli do siebie pretensje, że nie daliśmy z siebie wszystkiego - podsumował występ swoich podopiecznych Tomasz Herkt

W trzeciej kolejce TBLK Artego zagra w niedzielę na wyjeździe z beniaminkiem JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec (godz. 17.00).
Artego - AZS Gorzów 72:55 (21:19, 14:14, 19:6, 18:16)). Artego: Carter 20, Koc 9, McBride 8, Międzik 8 (2x3), Pawlak 2 oraz Morris 13 (1), Reid 8 (1), Fikiel 4, Szybała, Niedźwiedzka, Faleńczyk 0. AZS Gorzów: Brown 13 (2), Goodrich 9 (1), Szajtauer 9 , Dźwigalska 6 (2), Cain 4 oraz Witkowska 8, K. Jaworska 2, Naczk 2, Sobek 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!