Wiadomo było, że ta konfrontacja ma dla obu ekip duże znaczenie, bo obie legitymowały się podobnym bilansem, z tym że jedną wygraną więcej (w sumie 6-2) legitymowały się gorzowianki.
Przed tym spotkaniem trener Artego, Tomasz Herkt, podkreślał, że AZS jest bardzo groźny w szybkim ataku. I to się potwiedziło już w pierwszej kwarcie, kiedy to akademiczki w ten sposób zdobyły aż 10 punktów (Artego tylko 2), a w całym spotkaniu 21-8.
Dobrze mecz rozpoczęła Maurita Reid (5 pkt), ale, niestety, szybko zaliczyła trzy faule i miała aż cztery straty w ciągu 10 minut. Nie zawodziły natomiast obie nasze podkoszowe. Po 20 minutach gry Anne Armstrong miała na swoim koncie 9 punktów, a Denesha Stallworth - 12. W II połowie obie Amerykanki w ataku wniosły już niewiele.
Na przerwę bydgoszczanki schodziły z zaledwie 2-punktowym deficytem.
W trzeciej odsłonie cały czas AZS utrzymywał niewielką przewagę. Dla gospodyń punktowała głównie Australijki Nicole Seekamp (5) i Stephanie Talbot (7), dla gości Reid (10). Dodajmy, że Seekamp i Reid grały już z czterema faulami.
Ostatecznie przed decydującą kwartą AZS miał tylko 1 punkt więcej.
Bydgoska rozgrywająca w ostatnich fragmentach meczu nie zwalniała tempa. Dokładała kolejne punkty i zbiórki (w sumie 26 „oczek”, 7/16 z gry, 11/14 za 1, 14 zb., 3 as., 6 prz. i 7 strat).
Niestety, w bardzo emocjonującej końcówce większym opanowaniem wykazały się koszykarki z Gorzowa.
Na 34 sekundy przed finałową syreną po skutecznej akcji niezawodnej Reid było tylko 69:67 dla AZS. Na dodatek po przechwycie przez Reid stratę zanotowała Paulina Misiek. Z tego prezentu bydgoszczanki nie skorzystały, bo Katerina Żohnova wyrzuciła piłkę w aut. Wynik już się nie zmienił.
Kolejny mecz Artego rozegra ponownie na wyjeździe. W sobotę, 3 grudnia, w Siedlcach zmierzy się z MKK. Początek o godz. 18.00.
**AZS Gorzów - Artego Bydgoszcz 69:67 (23:21, 17:17, 14:15, 15:14)
AZS Gorzów: Talbot 19, Hurt 16, Seekamp 15, Misiek 7 (1x3), Szajtauer 7, Dźwigalska 3 (1), Jaworska 2.
Artego: Reid 26 (1), Stallworth 12, Armastrong 11 (1), Szczechowiak 8 (1), Suknarowska 5 (1), Żohnova 3, Szybała 2, Niedźwiedzka 0.