Artego Bydgoszcz pewnie pokonało Zagłębie Sosnowiec

W środę w pierwszym meczu (na tym etapie gra się do dwóch zwycięstw) startujące z pozycji lidera bydgoszczanki pokonały we własnej hali ósme po rundzie zasadniczej Zagłębie Sosnowiec 80:44.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego odbyła się miła uroczystość. Komisarz zawodów Eugeniusz Torchała wręczył pamiątkowe statuetki i złote zegarki wybranej do pierwszej piątki i MVP rundy zasadniczej Amishy Carter oraz najlepszemu trenerowi tej fazy rozgrywek Tomaszowi Herktowi.
Czy wobec tego bydgoski szkoleniowiec zmieni swój zegarek?

- Do końca tego sezonu na pewno nie, bo ten, który noszę, dostałem od dziewczyn na urodziny - powiedział z uśmiechem na twarzy Herkt.

Sam mecz, jak wynik wskazuje, był właściwie bez historii. Jedynie pod koniec pierwszej odsłony i na początku drugiej sosnowiczanki zdołały nieco zbliżyć się do gospodyń (24:21 w 12 min), ale potem Artego panowało już niepodzielnie.

- Play offy to tak, jakby sezon zaczynał się od nowa. Każdy z zespołów ma szanse, by walczyć o medale, choć niektóre mają większe, a niektóre mniejsze. Byliśmy odpowiednio nastawieni do tego pojedynku, choć po pierwszych minutach, kiedy szybko objęliśmy prowadzenie, nastąpił moment dekoncentracji. W drugiej kwarcie straciliśmy tylko sześć punktów i to zaważyło, że potem już spokojnie kontrolowaliśmy przebieg tego meczu - powiedział Herkt.

W sobotę, 2.04., w Sosnowcu odbędzie się drugie spotkanie. Patrząc na aktualną dyspozycję obu ekip będzie to zapewne ostatnie. Początek o godz. 17.00.

Pierwsze mecze półfinałowe zaplanowano na 16-17 kwietnia. Artego trafi na kogoś z pary MKS Polkowice - Basket 90 Gdynia.

Artego Bydgoszcz - Zagłębie Sosnowiec 80:44 (22:17, 22:6, 19:11, 17:10).
Artego: Międzik 19 (5x3), McBride 11 (1), Carter 10, Reid 8, Koc 4 oraz Morris 17 (5), Szybała 6, Pawlak 4, Puss 1, Faleńczyk 0.
Zagłębie: Sutherland 13, Antczak 10, McCallum 9 (1), Swanier 8, Głocka 0 oraz Kosałka 2, Dobrowolska 2.
Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 1-0.