Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice to był prawdziwy hit EBLK. Na parkiecie rządziła bydgoszczanka Laura Miskiniene.Podopieczne Tomasza Herkta zagrały wreszcie z charakterem. Kibice w Artego Arenie bili brawo.CCC Polkowice to mistrzynie Polski i jednocześnie zdobywczynie krajowego pucharu - więc już to elektryzowało kibiców Artego.Wygrać z taką ekipą, to byłaby duża sprawa, zwłaszcza, że bydgoskie koszykarki miały ostatnio małą zapaść - ligowa porażka w Gorzowie 77:94 i czwartkowa przegrana, pierwsza w EuroCup (78:82 ze szwedzką Luleą).Po pierwszej połowie, którą wygrało Artego 39:30 czołowymi zawodniczkami były: Laura Miskiniene (10 pkt, 6 zb.) i Danielle Robinson (11 pkt, 4 zb., 3/4 za trzy).W drugiej połowie Liwinka podwoiła swój dorobek, a konto przyjezdnych zasilała Weronika Gajda (w sumie 19 pkt, 4 x za trzy)W drugiej części meczu przyjezdne w pewnym momencie zniwelowały straty do 3 pkt (49:52 po III kwarcie po serii 8 punktów Gajdy).Pod koniec spotkania bydgoszczanki odskoczyły na 10 punktów i kontrolowały sytuację. Zadanie ułatwiła im duża liczba strat CCC (26 - przy 17 Artego).W ekipie przyjezdnych była zawodniczka Artego (w latach 2016-2018) - Denesha Stallworth (tylko 4 pkt w I połowie).Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice 67:62 (19:13, 20:17, 13:19, 15:13).Artego: Miskiniene 20, 9 zb., Kiesel 11, 5 as., Rymarenko 11 (3), 3 as., O’Neill 10 (2), Międzik 7 (1), 4 as., 3 zb. oraz Poboży 6, Michałek 2.CCC: Gajda 19 (4), 5 as., 3 zb., Robinson 15 (3), 6 zb., 3 as., Spanou 8 (1), 5 zb. Bojović 6 (2), 7 zb., Stallworth 4, 4 zb. oraz Filip 10, 5 zb., Naczk.Artego Bydgoszcz zrównało się punktami (po 14) z wiceliderkami CCC Polkowice, ale ma jeden mecz mniej rozegrany. Kolejny mecz Artego zagra już w środę (godz. 17.30) - ostatni w grupie EuroCup - na wyjeździe z Galatasaray Stambuł. Bydgoszczanki mają już zapewniony awans do play-off.Natomiast w lidze w sobotę o godz. 17.00 - na wyjeździe z AZS Uniwersytet Gdański.ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU ARTEGO - CCC W BYDGOSKIEJ HALI >>>>>
Fa, zdjęcia Arkadiusz Wojtasiewicz
To był prawdziwy hit EBLK. Na parkiecie rządziła bydgoszczanka Laura Miskiniene.
Podopieczne Tomasza Herkta zagrały wreszcie z charakterem. Kibice w Artego Arenie bili brawo.
CCC Polkowice to mistrzynie Polski i jednocześnie zdobywczynie krajowego pucharu - więc już to elektryzowało kibiców Artego.
Wygrać z taką ekipą, to byłaby duża sprawa, zwłaszcza, że bydgoskie koszykarki miały ostatnio małą zapaść - ligowa porażka w Gorzowie 77:94 i czwartkowa przegrana, pierwsza w EuroCup (78:82 ze szwedzką Luleą).
Po pierwszej połowie, którą wygrało Artego 39:30 czołowymi zawodniczkami były: Laura Miskiniene (10 pkt, 6 zb.) i Danielle Robinson (11 pkt, 4 zb., 3/4 za trzy).
W drugiej połowie Liwinka podwoiła swój dorobek, a konto przyjezdnych zasilała Weronika Gajda (w sumie 19 pkt, 4 x za trzy)
W drugiej części meczu przyjezdne w pewnym momencie zniwelowały straty do 3 pkt (49:52 po III kwarcie po serii 8 punktów Gajdy).
Pod koniec spotkania bydgoszczanki odskoczyły na 10 punktów i kontrolowały sytuację. Zadanie ułatwiła im duża liczba strat CCC (26 - przy 17 Artego).
W ekipie przyjezdnych była zawodniczka Artego (2016-2018) Denesha Stallworth (tylko 4 pkt w I połowie).
Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice 67:62 (19:13, 20:17, 13:19, 15:13).
Bydgoszcz: Miskiniene 20, 9 zb., Kiesel 11, 5 as., Rymarenko 11 (3), 3 as., O’Neill 10 (2), Międzik 7 (1), 4 as., 3 zb. oraz Poboży 6, Michałek 2.
Polkowice: Gajda 19 (4), 5 as., 3 zb., Robinson 15 (3), 6 zb., 3 as., Spanou 8 (1), 5 zb. Bojović 6 (2), 7 zb., Stallworth 4, 4 zb. oraz Filip 10, 5 zb., Naczk.
Artego Bydgoszcz zrównało się punktami (po 14) z wiceliderkami CCC Polkowice, ale ma jeden mecz mniej rozegrany.
Kolejny mecz Artego zagra już w środę (godz. 17.30) - ostatni w grupie EuroCup - na wyjeździe z Galatasaray Stambuł. Bydgoszczanki mają już zapewniony awans do play-off.
Natomiast w lidze w sobotę o godz. 17.00 - na wyjeździe z AZS Uniwersytet Gdański.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU ARTEGO - CCC >>>>>