Prezydent Opola tłumaczył dziś w Muzeum Polskiej Piosenki dlaczego zerwał umowę z Telewizją Polską. Wyjaśniał powody decyzji i przypominał jednocześnie, że to telewizja nie wywiązała się z umowy, jaką podpisała z miastem.
- Festiwal jest tylko jeden. Telewizja może robić swoją imprezę, ale prawa do Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej ma miasto Opole - mówił Wiśniewski. - Moim obowiązkiem jest bronić tradycji festiwalu, a także Opola jako stolicy polskiej piosenki.
TVP grozi miastu pozwem, ale Wiśniewski nie pozostaje dłużny. Przekonywał dziś, że to ratusz złoży pozew o wielomilionowe odszkodowanie.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes TVP: festiwal odbędzie sie poza Opolem
- Umowa dotyczyła konkretnego standardu, konkretnego repertuaru, a tymczasem większość artystów się wycofała - przypominał prezydent Opola.
Wiśniewski stwierdził,że obecnie jest w takiej sytuacji jak Jurek Owsiak i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, którą kiedyś pokazywała TVP.
- Owsiak przetrwał i ja też przetrwam - mówił prezydent.
WOŚP współpracuje obecnie ze stacją TVN, ale nie wiadomo, czy festiwal - który miałby się odbyć jesienią w amfiteatrze - pokaże ta lub jakakolwiek inna telewizja.
CZYTAJ TAKŻE: Festiwal Opole 2017 odwołany. Miasto zrywa umowę z TVP
Prezydent zasugerował natomiast, że miejski festiwal zobaczymy także w internecie.
- Skoro takim sukcesem jest serial "Ucho Prezesa", którego nie pokazuje żadna telewizja, to dlaczego nie może być tak z naszym festiwalem - mówił Wiśniewski.
Wcześniej konferencję pod ratuszem zorganizowali radni miejscy PiS, którzy zaapelowali, aby dziś do godziny 12.00 prezydent Opola rozpoczął mediacje z TVP.
- Nie ma takiej możliwości, nie wykluczam współpracy z TVP przy festiwalu, ale na pewno nie teraz i nie na takich zasadach - uciął Wiśniewski.
Nieoficjalnie wiadomo, że TVP chce niebawem ogłosić, że festiwal piosenki odbędzie się w Kielcach.
Minister kultury Piotr Gliński powiedział w radiowej Trójce, że nie widzi winy w działaniach Telewizji Polskiej. – Sytuacja w Opolu jest martwiąca. Nagle polityka weszła do kultury, która powinna kojarzyć nam się z relaksem i odpoczynkiem. To wygląda na zorganizowaną akcję. Telewizja nie zrobiła nic złego – powiedział Gliński.
Festiwal Opole 2017 odwołany
W poniedziałek (22 maja) miasto Opole wypowiedziało Telewizji Polskiej umowę na organizację 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Powodem tej sytuacji jest niewywiązywanie się TVP z zapisów umowy.
Niemożność zrealizowania niniejszej umowy wynika chociażby z faktu, że z udziału wycofała się Maryla Rodowicz, a do zorganizowania jej Złotego Jubileuszu w umowie zobowiązuje się Telewizja - czytamy w oświadczeniu prezydenta Opola.
Publiczne wycofanie się wielu artystów z udziału w festiwalowych koncertach obniżyłoby znacząco rangę Festiwalu - podkreślił Arkadiusz Wiśniewski.
W poniedziałek wieczorem prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski zapowiedział organizację festiwalu w innym mieście i sądowy pozew przeciwko władzom Opola.
- Prezydent Opola bezprawnie zerwał umowę z Telewizją Polską w sprawie festiwalu - powiedział Jacek Kurski w TVP Info. - Naraził miasto na wielomilionowe odszkodowanie.
- Prezydent Opola postanowił zniszczyć festiwal, który był chlubą jego miasta - mówił Jacek Kurski. - Myślę, że prezydent Wiśniewski robi wielką krzywdę Opolu, wielką krzywdę widzom i ponosi historyczną odpowiedzialność za to, że festiwalu w Opolu nie będzie - powiedział Jacek Kurski w TVP Info.
Jeśli TVP zorganizuje koncerty festiwalowe w innym miejscu, to nie mogą one odbyć się pod nazwą "54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej", bo prawo do marki festiwalu ma miasto Opole.
Festiwal w Opolu miał się odbyć pomiędzy 9 a 11 czerwca. Na piątek zaplanowano koncerty „Od Opola do Opola” i "Premiery", w sobotę miały się odbyć "Debiuty" i jubileuszowy koncert Jana Pietrzaka „Pół wieku kabaretu pod Egidą - Od PRL do Polski”. W niedzielę - oprócz odwołanego jubileuszu Maryli Rodowicz planowano koncert z muzyką taneczną „Opole After Party”.
Kto nie chciał wystąpić na festiwalu w Opolu organizowanym przez TVP?
Opole 2017. Kto nie wystąpi na festiwalu w Opolu? Gwiazdy re...