Coraz gęstsza sieć fotoradarów powoduje, że niektórzy kierowcy decydują się na używanie antyradarów w swoich samochodach.
<!** Image 2 align=none alt="Image 176038" sub="Aby dołączyć do społeczności Yanosika, wystarczy pobrać i zainstalować darmową aplikację, dostępną już na iPhone’y i telefony z systemem Android / Fot. Yanosik">Prawo o ruchu drogowym zabrania stosowania takich urządzeń - mówi nadkom. Wiesław Rospirski, naczelnik toruńskiej „drogówki”. - Zresztą współczesne urządzenia pomiarowe stosowane m.in. przez policję są znacznie nowocześniejsze i w zasadzie kierowca nie ma większych szans na uniknięcie „namierzenia” przez radar.
Urządzenia starszego typu w sposób ciągły wysyłały promieniowanie i wówczas antyradary sprawdzały się. Dzisiejsze urządzenia wysyłają wiązkę promieniowania tylko w czasie wykonywania pomiaru. A więc kierowca ostrzeżony dźwiękiem antyradaru faktycznie został już namierzony przez policjanta.
<!** reklama>Poza tym jeśli w trakcie kontroli policjant znajdzie antyradar w samochodzie, zarekwiruje go, a kierowcę ukarze mandatem.
Jak więc sobie radzić, aby nie łamać prawa, a dostawać ostrzeżenia o kontrolach prędkości?
Jedyny legalny
System Yanosik, z którego do tej pory korzystali kierowcy samochodów, dostępny jest także dla motocyklistów. System jest w pełni legalny.
Opiera się na zgłoszeniach użytkowników, którzy ostrzegają się nawzajem przed zagrożeniami takimi jak kontrole policji, fotoradary, patrole mobilne, wypadki czy korki.
Jak to działa? Kierowca posiadający takie urządzenie swoim samochodzie widząc policyjny patrol z radarem naciska na swoim urządzeniu odpowiedni przycisk i każdy inny kierowca będący użytkownikiem Yanosika zbliżając się do tego miejsca zostanie ostrzeżony o kontroli. W taki sam sposób kierowcy informują się o zakorkowanych ulicach, o wypadkach czy o innych utrudnieniach.
Na podstawie tych informacji funkcjonuje też internetowa strona korkowo.pl, na której poza aktualną sytuacją na drogach możemy sprawdzić choćby średnie prędkości jazdy w większych miastach.
Bez wyginania tablic
Na rynku pojawił się w pełni legalny antyradar dla motocyklistów. Czy miłośnicy dwóch kółek nie muszą już obawiać się niespodziewanych kontroli i płacenia mandatów?
Każdy motocyklista zgodzi się, że nie ma nic cenniejszego od poczucia wolności na trasie. Często jednak ogranicza ją obawa przed wysokim mandatem czy utratą prawa jazdy. Kierowcy samochodów mogą wybierać spośród różnych sposobów ochrony przez fotoradarami. Motocykliści zmuszeni byli do tej pory radzić sobie sami& często uciekając się do podginania tablic rejestracyjnych, aby były nieczytelne na zdjęciach zrobionych przez fotoradar. Teraz mogą bronić się przed niespodziewanymi kontrolami nie łamiąc prawa.
Aby dołączyć do społeczności Yanosika, wystarczy pobrać i zainstalować darmową aplikację, dostępną już na iPhone’y i telefony z systemem Android. Za pomocą komunikatów głosowych aplikacja ostrzeże motocyklistę przed przykrymi niespodziankami – aby wygodnie korzystać z Yanosika wystarczy podłączony zestaw słuchawkowy, nie trzeba nawet wyjmować telefonu z kieszeni.