Postawę naszego kapitana skomplementował m.in. "Daily Mail". "Anglicy w zeszłym roku grali z Belgią w Lidze Narodów. Z całym szacunkiem dla Romelu Lukaku - jest on o poziom niżej od polskiego napastnika" - czytamy w podsumowaniu meczu.
Brytyjski dziennik idzie dalej w tych porównaniach: "To człowiek, o którym trzeba mówić z czcią zarezerwowaną dla takich graczy jak Gerd Mueller i Marco van Basten" - pisze. Szczegółowo analizuje również grę snajpera Bayernu Monachium.
"Jeśli polskiemu zabójcy nadarzy się okazja w polu karnym, to jest szansa, że piłka leci w jednym kierunku - do siatki. By do tego nie doszło, musi być poza strefą zagrożenia. John Stones i Harry Maguire wiedzieli, jak zakuć go w kajdany. Ograniczali jego strzały, a wola walki Polaków wyglądała na słabnącą. Lewandowski to jednak jeden z tych piłkarzy, od których nie odwraca się wzroku, nawet w momentach gdy nie ma piłki w jego pobliżu" - czytamy.
"Stones i Maguire trzymali go na dystans, ale kiedy masz za rywala kogoś z takimi umiejętnościami, nigdy nie możesz się zrelaksować. Polak pokazał, że jest wojownikiem i odcisnął swoje piętno w doliczonym czasie gry. Znalazł dla siebie przestrzeń, posłał piękną piłkę do Szymańskiego, a ten wyrównał wynik meczu" - dodaje "Daily Mail".
