Stołeczna drużyna przed sobotnią potyczką na Torwarze była po trzech porażkach - dwóch w Lidze Mistrzów, po których odpadła z rozgrywek oraz w Radomiu z Cerrad Enea Czarnymi. - W czwartek wróciliśmy z Perugii, czasu na sen mieliśmy może z trzy godziny i jeszcze trenowaliśmy, żeby nie wypaść z rytmu. W piątek zaczęliśmy szykować się na Skrę. Nie było łatwo, co było widać podczas meczu, bo byliśmy trochę ospali. Ale w końcu się przebudziliśmy - stwierdził Anastasi.
W pierwszym i drugim secie oba zespoły zagrały na najwyższym poziomie. - Graliśmy jak równy z równym. W trzecim wyraźnie wygraliśmy, a w czwartym tak samo przegraliśmy - relacjonował środkowy PGE Skry Karol Kłos. Gogol dodał: - Mecz miał kilka faz. Boli mnie, jak źle go rozpoczęliśmy. Na dodatek mimo że dogoniliśmy rywala, to nie wykorzystaliśmy końcówek. Zadecydowały detale. W trzecim secie kontynuowaliśmy dobrą grę i w końcu wygraliśmy.
- Straciliśmy w nim koncentrację - tłumaczył włoski szkoleniowiec Vervy. - Pomyślałem: „Co my wyprawiamy?!”. Musiałem dotrzeć do zawodników mocniejszymi słowami. Udało się, bo zespół pokazał charakter, i że potrafi dobrze zareagować w stresie meczowym, mimo zmęczenia.
- W czwartym secie byłem zaskoczony, jak po dwóch-trzech nieudanych atakach pękliśmy. To niepokojące - ocenił Gogol. Kłos dodał: - Gospodarzom siedziała zagrywka. Nie mogliśmy się jej przeciwstawić. Ponadto nie radziliśmy sobie też na bloku, a w przez kłopoty w odbiorze nie wykorzystywaliśmy kontr. To była woda na młyn dla Vervy.
W drużynie PGE Skry przez kłopoty ze zdrowiem ani razu na boisko nie wszedł Kacper Piechocki. Libero w tygodniu walczył z przeziębieniem. Mariusz Wlazły, który miał problemy z barkiem, zagrał tylko chwilę. Będący po operacji kolana Artur Szalpuk dopiero w następnym tygodniu ma wrócić do zajęć z piłką.
Następne mecze obie drużyny rozegrają w tygodniu. Wicemistrz Polski w środę zmierzy się w Rzeszowie z Resovią (20.30, Polsat Sport), a PGE Skra we wtorek podejmie Jastrzębski Węgiel (20.30, Polsat Sport).
PlusLiga. 20. kolejka:
Verva Warszawa Orlen Paliwa - PGE Skra Bełchatów 3:1 (25:22, 31:29, 18:25, 25:14),
MKS Będzin - GKS Katowice 3:0 (25:17, 25:18, 25:23),
Cuprum Lubin - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (19:25, 23:25, 23:25),
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia 3:0 (25:20, 25:22, 25:19),
Jastrzębski Węgiel - Cerrad Enea Czarni Radom 0:3 (23:25, 26:28, 19:25),
Ślepsk Malow Suwałki - Aluron Virtu CMC Zawiercie 3:1 (17:25, 25:22, 25:19, 25:22).
Mecz Visła Bydgoszcz - Trefl Gdańsk w niedzielę o godz. 20.30, transmisja w Polsacie Sport
ZOBACZ TEŻ:
- Piękna Alica Schmidt trenowała z Borussią Dortmund [ZDJĘCIA]
- Piękna narzeczona Wildera musi go pocieszyć po porażce
- Sportowcy i ich Walentynki. Jak spędzili święto zakochanych?
- Gala 100-lecia PKOl w Teatrze Wielkim. Zobacz zdjęcia gości
- Piękne partnerki polskich siatkarzy. Zobacz siatkarskie Wags
- Heynen show po awansie na IO. "Mogę mówić po polsku" [WIDEO]
Robert Lewandowski w TOP 10 najlepiej zarabiających piłkarzy...
