https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandar Vuković: Szanuję ten remis, który dał nam to, na czym najbardziej nam zależało

Tomasz Biliński
Aleksandar Vuković.
Aleksandar Vuković. Bartek Syta/Polska Press
Powinniśmy zagrać dużo lepiej i zdajemy sobie z tego sprawę - nie ukrywał trener Legii Warszawa Aleksandar Vuković po meczu z KuPS Kuopio, cytowany przez oficjalną stronę stołecznego klubu. Wojskowi po słabej grze bezbramkowo zremisowali z trzecią drużyną ligi fińskiej, ale awansowali do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy, dzięki wygranej 1:0 u siebie tydzień temu.

- Rywale pokazali w pierwszym meczu, że potrafią grać w piłkę. U siebie, na sztucznej murawie, czuli się jeszcze lepiej. To była ich przewaga, zagrali bardzo ambitnie - przyznał po czwartkowym spotkaniu szkoleniowiec legionistów.

Spotkanie zakończyło się remisem 0:0, choć dwie dogodne sytuacje z akcji miał Sandro Kulenović. Chorwat w 86. minucie nie wykorzystał także rzutu karnego, strzelając źle, a ponadto bramkarz drużyny KuPS Kuopio wyczuł jego intencje. Swoją okazję zmarnował także Arvydas Novikovas. Z drugiej strony gospodarze również kilka razy zagrozili bramce Radosława Majeckiego. Ich strzały były jednak niecelne.

- Mieliśmy swoje szanse, ale przeciwnicy również wykreowali sobie okazje do zdobycia bramek. Nie zaskoczyła nas dobra postawa KuPS. Mogę im pogratulować. Powinniśmy zagrać dużo lepiej i zdajemy sobie z tego sprawę - nie ukrywał 39-letni Serb.

Jego drużyna grała w Kuopio słabo i bez pomysłu. Długie podania głównie kończył się stratami piłki, podobnie jak próby dryblingów czy kombinacyjnych akcji.

- Spodziewaliśmy się, że będziemy musieli poprawić kilka aspektów w rewanżu, ale jeśli nie jesteś w stanie podjąć właściwej walki z rywalem i nie jesteś wystarczająco "w grze", to łatwo możesz przegrać. Szanuję ten remis, który dał nam to, na czym najbardziej nam zależało, czyli awans do trzeciej rundy. W tym momencie to jest dla nas najważniejsze - zakończył Vuković, cytowany na stronie Legii.

Przeszkodą wicemistrza Polski na kolejnym etapie jest PAE Atromitos, który wyeliminował słowacką drużynę DAC 1904 Dunajská Streda (5:3 w dwumeczu). Atrmitos to czwarty zespół poprzedniego sezonu ligi greckiej. Pierwsze spotkanie odbędzie się w czwartek 8 sierpnia o godz. 21 przy Łazienkowskiej. Rewanż tydzień później w Atenach.

Paweł Stolarski po meczu Korona - Legia: Liczy się tylko wynik końcowy

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
baddz
Legia to stan umysłu jednak. Vuko szanuje remis, kibice na meczu z wicemistrzem Gibraltaru odśpiewują hymn Polski ustanawiając tym samym nowe święto państwowe - dzień podbicia Gibraltaru, a nastepnie sami sobie biją za to brawo. Czekam na jakąś super wypowiedź prezesa jeszcze do kompletu, że Legia idzie w doskonałym kierunku, że to wielki klub i że X lat temu przeca z Realem jakoś poszło. ;)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski