Extincion Rebellion (międzynarodowy ruch, który protestuje przeciw bierności polityków w sprawie klimatu - red.) i aktywiści Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w naszym mieście zebrali się na Starym Rynku w Bydgoszczy, by zachęcić władze miasta do wprowadzenia stanu alarmu klimatycznego w Bydgoszczy.
- Alarm klimatyczny oznacza, że uznaje się niezbędne przyspieszenie działań na rzecz ochrony klimatu. Że te działania są priorytetem polityki miejskiej, wydaje nam się, że to oczywisty ruch, które chcemy podjąć się wraz z władzami miasta dla naszej lepszej, bezpiecznej przyszłości - mówili organizatorzy akcji. - Katastrofa klimatyczna jest naszym największym wyzwaniem i miasto powinno mieć swój wkład w przeciwdziałaniu ocieplaniu klimatu.
Organizatorzy akcji mają już gotowe rozporządzenie, które zakłada wprowadzenie stanu alarmu w naszym mieście. Zbierają również podpisy pod petycją domagająca się jego przyjęcia. Czytamy w nim m. in. o tym, że "Mając na uwadze tempo zmian klimatu na Ziemi, na co wskazują między innymi najnowsze raporty Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu, Rada Miejska Bydgoszczy uznaje, że Bydgoszcz znajduje się w stanie alarmu klimatycznego. Rada Miejska Bydgoszczy uznaje za niezbędne przyspieszenie działań na rzecz ochrony klimatu i uczynienie ich priorytetem polityki miejskiej w Bydgoszczy(...)".
ZOBACZ ZDJĘCIA:
- We wrześniu będziemy chcieli rozruszać Bydgoszcz w działaniach dla klimatu organizując spotkania dla mieszkańców, by działać wspólnie dla przeciwdziałaniu skutkom katastrofy klimatycznej, która nadchodzi. Nasze działania opieramy na raportach instytucji powołanych przez ONZ, które wskazują, że najpóźniej do 2050 roku powinniśmy osiągnąć neutralność klimatyczną - zapowiadają organizatorzy akcji.
