https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Akwizytorzy z Ukrainy i Rosji chodzą po bydgoskich szkołach. Ostrzeżenie przed teatrem - są tam duchy, trolle i walki na laserowe miecze

Sławomir Bobbe
Akwizytorzy teatru byli widziani w fordońskich szkołach i przedszkolach.
Akwizytorzy teatru byli widziani w fordońskich szkołach i przedszkolach. Dariusz Bloch
W bydgoskich szkołach pojawili się akwizytorzy, którzy namawiają do udziału w przedstawieniu, które propaguje przemoc. Tak przynajmniej twierdzi dyrekcja szkoły, w której byli.

- Szanowni państwo otrzymaliśmy informację, że na terenie Bydgoszczy w szkołach podstawowych i przedszkolach usiłują działać akwizytorzy z Ukrainy i Rosji. Reprezentują nieznany w Polsce teatr dla dzieci Showbalt - takie ostrzeżenia w e-dzienniku zastali rodzice fordońskiego zespołu szkół. - Wchodzą na teren placówki, powołują się na rzekome zgody dyrekcji i pod pozorem prezentacji tematyki profilaktyki uzależnień od internetu, próbują wręczać dzieciom ulotki zachęcające do kupna biletów na spektakle z duchami, trollami, opowiadające też o bitwie na miecze laserowe i bitwie między chłopcami a dziewczętami, propagując zachowania agresywne. (...) Jednocześnie prosimy o wzmożoną czujność, bowiem sytuacje wyżej opisane miały już miejsce w niektórych szkołach w naszym rejonie”.

Ostrzeżenie teatralne

- Otrzymaliśmy oficjalną korespondencję w tej sprawie i ostrzeżenie przekazaliśmy rodzicom naszych uczniów. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że akwizytorzy pojawili się również w naszej szkole. Zwracamy uwagę na to, kto wchodzi do placówki, ale być może przemknęli gdzieś razem z innymi rodzicami i tego nie zauważyliśmy - mówi Jolanta Latowska, wicedyrektor Zespołu-Szkolno przedszkolnego nr 1 przy ulicy Bora-Komorowskiego w Bydgoszczy.

Dyrektor nie pamiętała jednak, kto takie ostrzeżenie do szkoły przesłał.
- Z Wydziału Edukacji takich informacji do szkół nie przesyłaliśmy - twierdzi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta.

Książę i potwory

Spektakl nosi tytuł „Tajemnica niewidocznego”. Pewien fajny chłopak, taki zwyczajny książę i przyszły Król przez całe swoje życie nie przeczytał ani jednej książki. Całe dnie spędzał on przed komputerem i ze smartphonem w ręku i nie marzył o tym, aby być dobrym Królem dla swojego narodu, ale by być Królem lajków. I tak by jego życie toczyło się dalej… aż pewnego dnia wszystko nagle się zmieniło za sprawą fantastycznej przygody. Trafił on do nieznanej krainy i został niewidocznym. Co gorsze nie było tam WI-FI, a telefon zniknął. Musiał walczyć ze złymi potworami oraz przebiegłym Czarodziejem, aby odzyskać swoje Królestwo. Jest to tylko początek jego niezwykłej przygody w złowrogiej krainie. To właśnie Ty możesz pomóc Mu odzyskać Jego tron.

Spektakl już sławny

Zdaniem Showbalt „spektakl zyskał sławę już w pięciu krajach (wymienia się Litwę, Łotwę, Estonię, Rosję i Kazachstan - red.). Nieustannie zachwyca publiczność efektami i wspaniałą zabawą. Przygotowany został przez grupę profesjonalistów. Tworzymy nowoczesne, teatralne show dla dzieci z myślą o nawiązaniu kontaktu emocjonalnego i pobudzenie żywej dziecięcej fantazji”.

Występ odwołany

Spektakl miał odbyć się w sobotę w Kinoteatrze Adria, ale nie doszedł do skutku. Nie wiadomo czy nie zebrano odpowiedniej liczby widzów i czy wpływ na to miały ostrzeżenia wysyłane do rodziców. Organizator zapewnia, że osoby, które nabyły bilety (te kosztowały od 45 złotych) mogą odebrać wpłacone pieniądze. W regionie teatr miał dać występ także we Włocławku i Toruniu.

Teatr Showbalt na swojej stronie internetowej podaje tylko jeden numer kontaktowy, wczoraj pod wskazanym numerem telefonu odzywała się tylko automatyczna sekretarka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Nie obrażajmy nikogo to nie bedziemy obrażani. Sprawę trzeba wyjaśnić. A tak na marginesie,_ Kto wymyślił tytuł "Miałeś chamie port !!!!! Dziennikarz. To żenujące!!!!!!

G
Gość
27 stycznia, 17:27, Gość:

Pogonić to bydło ze wschodu !!!

27 stycznia, 21:52, Gość:

Tak samo w Niemczech, Francji, Holandii, Belgii, Anglii, Walii i Szkocji oraz kilkudziesięciu innych krajach mówią o polakach :]

tak

G
Gość
27 stycznia, 19:23, Gość:

Kraj Europejski należący do UE i NATO a tu agęci z rosji i banderowcy z ukrainy rządzą w szkołach !. to dopiero ewenement . Gdzie są dyrektorzy tych placówek ? gdzie inne służby ? co to ma być ?. Czy to jest Polska czy burdel ?

Agęci. Hahaha. Ty lepiej wracaj do szkoły.

G
Gość
27 stycznia, 18:08, Gość:

Tak samo w Niemczech, Francji, Holandii, Belgii, Anglii, Walii i Szkocji oraz kilkudziesięciu innych krajach mówią o polakach :]

Nie stety ale to prawda

G
Gość
27 stycznia, 19:28, Gość:

Tak samo w Niemczech, Francji, Holandii, Belgii, Anglii, Walii i Szkocji oraz kilkudziesięciu innych krajach mówią o polakach :]

Ucisz się prostaku, i

G
Gość

Kraj Europejski należący do UE i NATO a tu agęci z rosji i banderowcy z ukrainy rządzą w szkołach !. to dopiero ewenement . Gdzie są dyrektorzy tych placówek ? gdzie inne służby ? co to ma być ?. Czy to jest Polska czy burdel ?

G
Gość
Sąd Rejonowy w Gdyni wydał w poniedziałek wyrok w sprawie strzelaniny w siedzibie spółki Thomson Reuters w Gdyni, do której doszło w 2017 roku. Sprawca strzelaniny, obywatel Białorusi Stsiapan S. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Początkowo Białorusinowi zarzucano usiłowanie zabójstwa, czyn za który grozi nawet dożywocie. Później zmieniono zarzut na narażenie interweniującego ochroniarza na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu, za co grozi do 3 lat więzienia. Prokuratura chciała wyroku bezwzględnego pozbawienia wolności dla Stsiapana S., obrona żądała natomiast uniewinnienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Do strzelaniny w budynku Thomson Reuters w Gdyni doszło w listopadzie 2017 roku. Zatrudniony tam Stsiapan S., zajmujący się także strzelectwem sportowym, przyniósł do pracy pistolet Glock. Wzbudziło to podejrzenia ochroniarza budynku. Ochroniarz wziął futerał z bronią do ręki, ale na polecenie Białorusina odłożył go. Wówczas Stsiapan S. chwycił za broń.

„Oskarżony wyjął pistolet glock, wycelował w pokrzywdzonego i powiedział do niego: na kolana, zabiję cię” – cytuje słowa sędziego Sądu Rejonowego w Gdyni Grzegorza Kubanka radio RMF FM.

Między mężczyznami doszło do szarpaniny, w trakcie której Stsiapan S. strzelił niecelnie dwa razy. Nikomu nic się nie stało. Po chwili ochroniarzowi udało się odebrać mu broń i rozładować magazynek.

Białorusin tłumaczył się w sądzie, że bronił się przed zaborem mienia, lecz sąd nie przychylił się do jego stanowiska.

Jak pisaliśmy, według relacji jednego ze świadków 30-letni Stsiapan S. zajmował się w Thomson Reuters wprowadzaniem do bazy raportów. Miał być „zamknięty w sobie”. – Nawet nie odpowiadał nam cześć, nie miał w pracy kolegów” – powiedziała Radiu Gdańsk osoba, która z nim pracowała.
G
Gość

Psami poszczuć i tyle

G
Gość

Pogonić to bydło ze wschodu !!!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski