Nowy grecki Bóg
19 lutego grecki zawodnik AJ Ginnis zajął drugie miejsce przed złotym medalistą Henrikiem Kristoffersenem w slalomie mężczyzn na Mistrzostwach Świata w narciarstwie alpejskim, dzięki czemu jego kraj zdobył pierwszy medal na Mistrzostwach Świata w jakimkolwiek sporcie olimpijskim na śniegu lub lodzie. Ginnis był drugi po pierwszym przejeździe i utrzymał swoją pozycję, gdy skończył 0,20 sekundy za Norwegiem Kristoffersenem w ostatnim wyścigu.
- To jest po prostu sen, ostatnie dwa tygodnie. Historia dla Grecji, najlepszy moment w mojej karierze" - powiedział Ginnis w rozmowie z "olympics.com", który wcześniej startował dla USA jako junior.
- Nie mogę w to uwierzyć. Nie wiem, co się stało. Podczas biegu myślałem, że to nie wystarczy i po prostu dałem z siebie wszystko w ostatnich bramkach - dodaje.
Ginnis został już pierwszym narciarzem z Grecji na podium Pucharu Świata, kiedy zajął drugie miejsce w ostatnim slalomie przed światami.
"Ginnisomania"?
Niektórzy greccy celebryci, jak tenisista Stefanos Tsitsipas, chwalili swojego rodaka w mediach społecznościowych, gdzie 28-latek zyskał tysiące nowych followersów w ciągu zaledwie kilku godzin.
Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis również zadzwonił do Ginnisa po raz drugi w ciągu wielu tygodni - pierwszą okazją było jego historyczne podium w Chamonix na początku tego miesiąca - i ponowił zaproszenie do wspólnego wyjazdu na narty.
Przed tym sezonem Ginnis zdobył punkty Pucharu Świata w zaledwie dwóch wyścigach, po tym jak zadebiutował w 2014 roku w drużynie USA.
AJ Ginnis - historia
Ginnis urodził się w Atenach i wychował w nadmorskim miasteczku Vouliagmeni, niedaleko stolicy Grecji.
Podczas zim spędzał czas z rodziną w ich domu w Arachova, ośrodku narciarskim na górze Parnassus, gdzie jego tata prowadził szkołę narciarską i był właścicielem sklepu. Jego mama jest dentystką i dorastała w Nowym Jorku, wychowywana przez swoich greckich rodziców, którzy przenieśli się do Stanów w latach 50. XX wieku.
Kiedy miał 12 lat pojechał za ojcem na trzy lata do Kiprun w Austrii, a następnie zapisał się do Green Mountain Valley School w Vermont, kiedy jego rodzina osiedliła się w USA.
- Jeśli chodzi o krew, to jestem w 100% Grekiem, tylko kultura jest tam, gdzie to się załamuje - podzielił się narciarz, który biegle mówi w trzech językach.
Góra Parnassus kojarzy się bardziej ze starożytną mitologią niż z narciarstwem, ale to właśnie na tych stokach Ginnis po raz pierwszy zasmakował tego sportu w wieku trzech lat.
- Grecja ma góry, szczyt Parnassusa ma prawie 2500 metrów. Więc to jest jak prawdziwa góra. I to robi wrażenie - powiedział.
Mitologia i opowieści o Herkulesie fascynowały go od czasów, gdy był uczniem trzeciej klasy, choć żałuje, że nie traktował poważnie tradycyjnego tańca, takiego jak sirtaki. Kiedy czuje się zmęczony lub zestresowany, relaksuje się grając w swoją ulubioną grę wideo "Assassin's Creed Odyssey", w której główny bohater angażuje się w misje w okolicach starożytnej Grecji.
- Grecja jest naprawdę fajna pod tym względem, ponieważ ludzie mają dużo dumy. Jest tam bogata historia, więc łatwo się o nią zaczepić, jeśli się tam dorastało - powiedział.
Teraz Ginnis sam jest bohaterem.
