We wrześniu tego roku do drugiej klasy jednej z elbląskich podstawówek został przeniesiony 8-letni uczeń. Już na początku roku szkolnego w klasie zaczęły się problemy. Rodzice innych uczniów zgłaszali agresywne zachowanie. Kierowali skargi do dyrekcji szkoły oraz szkolnego pedagoga, sytuacja jednak nadal była poważna.
- Nasze dzieci są bite i wyzywane. Chłopiec bije, dusi, drapie i kopie dzieci, jest wulgarny i arogancki. Nasze dzieci boją się przebywać w świetlicy czy jeść obiad na stołówce. Nauczyciele nie mogą normalnie prowadzić lekcji – mówi nam jeden z rodziców.
Dramatyczny list rodziców
Rodzice uczniów udostępnili naszej redakcji list, który wysłali do Kuratorium Oświaty w Olsztynie Delegatura w Elblągu. Opisywane w nim sceny są przerażające.
"Każda awantura chłopca kończy się niestety wyprowadzaniem naszych dzieci z klasy - piszą rodzice. - Od początku roku szkolnego z powodu niewłaściwych zachowań, nieobecności wychowawcy (która również z jego powodu przebywała na zwolnieniach lekarskich) nasze dzieci mają zaległości w nauce. Podczas zastępstw zajęcia i tak nie idą zgodnie z programem. Nauczyciele nie są w stanie prowadzić lekcji, zajęcia są skracane, albo odbywają się na korytarzu, bo osoba, przez którą jest problem, nie chce się uspokoić. W tym czasie dzieci najczęściej czekają aż uczeń się uspokoi"
Rodzice dodają, że szkoła otrzymała zbiorcze pismo od nich. "Oczekiwaliśmy wsparcia, jednakże nadal chłopiec robi na co ma ochotę i psuje atmosferę w klasie - piszą."
Okazuje się, że 8-latek został przeniesiony z innej podstawówki w Elblągu, ponieważ tam również przejawiał agresywne zachowania i nie potrafiono sobie z nim poradzić. Teraz rodzice w obawie o bezpieczeństwo dzieci ustalali dyżury, kiedy przyjdą do szkoły, aby czuwać nad tym, co się dzieje podczas lekcji.

Edukacja
- Jest zagrożeniem dla innych uczniów, ale i dla siebie. Zdarzyło się, że zatrzasnął się w toalecie i krzyczał, że coś sobie zrobi – mówią nam rodzice. - Była także sytuacja, w której wziął nożyczki i próbował obciąć dziewczynce włosy podczas lekcji. Krzyczał także, że gdyby miał broń, to by zabijał – dodają.
Uczeń od kilkunastu dni nie chodzi do szkoły. Wcześniej, gdy tylko 8-latek pojawiał się na zajęciach, rodzice innych uczniów natychmiast zabierali swoje dzieci ze szkoły. Z informacji uzyskanych od rodziców wynika, że wychowawca klasy w związku z całą sytuacją przebywa również na zwolnieniu lekarskim.
Agresja w szkole w Elblągu. Co na to dyrekcja?
Dyrektor szkoły nie chciała odpowiedzieć na nasze pytania wskazując na dobro uczniów i sprawy. Otrzymaliśmy jedynie oświadczenie.
„W związku z agresywnym zachowaniem jednego z uczniów klas młodszych w stosunku do innych dzieci oraz nauczycieli informujemy, że jako szkoła podjęliśmy szereg działań, mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa całej społeczności szkolnej. O zaistniałej sytuacji zostały powiadomione odpowiednie instytucje. Obecnie sprawa jest badana, a okoliczności wyjaśniane, w związku z tym nie możemy ujawniać żadnych szczegółów ze względu na dobro wszystkich zainteresowanych stron.”
Rodzice uczniów wysłali również skargę do kuratorium. Wskazują w niej na zagrożenie dla innych uczniów ze strony 8-latka. Podkreślają również, że dzieci boją się uczęszczać na lekcje, płaczą w domu lub w szkole.
- Zgodnie z przepisami prawa oświatowego podjęte zostały czynności kontrolne w zakresie zapewnienia przez dyrektora bezpiecznych i higienicznych warunków pobytu uczniów w szkole – wskazuje Małgorzata Hochleitner, rzecznik prasowy, dyrektor Wydziału Kształcenia, Wychowania i Opieki, Kuratorium Oświaty w Olsztynie.
Agresja w szkole coraz większym problemem
Agresja w szkole jest wciąż poważnym problemem. Jak pokazują badania Instytutu Badań Edukacyjnych około 10 procent uczniów w Polsce jest systematycznie dręczonych. Agresja szkolna może przybierać różne formy. W podstawówkach ponad 70 procent uczniów doświadczyło przemocy werbalnej, a blisko połowa agresji fizycznej.