MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Adrian Błąd w drodze do Lubina!

Marek Fabiszewski
I-ligowy Zawisza traci następnego piłkarza. Kolejnym, który po Pawle Zawistowskim opuszcza bydgoski klub, jest Adrian Błąd. Upomniało się o niego ekstraklasowe Zagłębie Lubin, którego jest wychowankiem.

I-ligowy Zawisza traci następnego piłkarza. Kolejnym, który po Pawle Zawistowskim opuszcza bydgoski klub, jest Adrian Błąd. Upomniało się o niego ekstraklasowe Zagłębie Lubin, którego jest wychowankiem.

„Express” rozmawiał z zawodnikiem przez telefon w piątkowe południe, gdy ten był już w drodze do Lubina.
- Zadzwonił do mnie dyrektor Zagłębia Paweł Wojtala i poinformował, że w czwartek wieczorem wysłano pismo do Zawiszy, a to oznacza, że rozstaję się z bydgoskim klubem - mówi „Expressowi” Adrian Błąd.
Po zakończeniu rundy jesiennej I ligi 21-letni pomocnik rozmawiał z czeskim trenerem Zagłębia Lubin.
- Trener Hapal powiedzial mi, że widzi moją przyszłość w jego zespole, że powinienem wrócić do Lubina, przygotować się z zespołem do rundy wiosennej i powalczyć o miejsce w składzie - tłumaczy Adrian Błąd.
I dodaje: - Jestem wychowankiem Zagłębia, więc wcześniej czy później i tak bym tam wrócił.
Błąd był trzykrotnie wypożyczany z Lubina do Bydgoszczy, ostatnio musiał podpisać nową umowę z Zagłębiem, żeby jego wypożyczenie było zgodne z przepisami.
- Część chłopaków na Zawiszy jeszcze trenuje, wiadomo z jakiego powodu (niezgoda na karę finansową za nieudany październik w wykonaniu całego zespołu - przyp. Fa). Też byłem w tym gronie, ale nie chciałem się dłużej użerać. Nawet zgodziłem się dla świętgo spokoju na warunki pana Osucha. No, ale widzą mnie w Zagłębiu, a ja potrzebuję nowych wyzwań i moja przygoda z Zawiszą dobiegła właśnie końca.
Na fakt, że w plebiscycie "Expressu" znalazł się wśród kandydatów na sportową gwiazdę Bydgoszczy w roku 2012, zdziwił się.
- Cieszę się, ale czy zasłużyłem na to? - pyta skromnie.
Zasłużyłeś Adrian, zasłużyłeś! Te 14 goli w ubiegłym sezonie i 4 w minionej rundzie jesiennej (jednego gola w meczu z Wartą Poznań „oddał” Wahanowi Geworgianowi), to nie byle co. Filigranowy pomocnik (165 cm/62 kg) grając w Zawiszy pojawił się na boisku w każdym ligowym spotkaniu (51), a w pełnym wymiarze w 23.
- Będę mile wspominał pobyt w Bydgoszczy. To dzięki golom strzelonym dla Zawiszy, usłyszeli o mnie kibice w Polsce. Trener Kubot dał mi szansę, dziękuję mu za to. Teraz mam szansę w Zagłębiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!