
Cristian Pasquato - ponad 100 tys. złotych miesięcznie
Miał być nowym Vadisem Odjidją-Ofoe. Temu zadaniu wciąż jeszcze nie sprostał. W nowym sezonie - być może przez kłótnię z trenerem Deanem Klafuriciem - nie zaliczył ani minuty.

Adam Hlousek - 120 tys. złotych miesięcznie
Oto największa dysproporcja w całym zestawieniu? Czech w końcu zawodzi - nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jest niepewny w obronie i praktycznie w ogóle nie zalicza asyst. A to przecież klucz w przypadku boków defensywy.

Miroslav Radović - około 120 tys. złotych miesięcznie
Serb najlepsze lata ma za sobą. To jednak nie przeszkadza mu inkasować sporych pieniędzy. Zarabia prawie dwa razy tyle, ile największy młody talent, Sebastian Szymański, którego Adam Nawałka miał już na zgrupowaniu w seniorskiej kadrze.

Kasper Hamalainen - ponad 120 tys. złotych miesięcznie
Bardzo godnie żyje też Fin. Rzadko jest bohaterem, nie zawsze występuje nawet w podstawowej jedenastce, ale umowa to umowa - klub musi ją respektować; przynajmniej do czerwca 2019 roku.