MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Adam Grabowski: - Namówiłem siatkarki do ciężkiej pracy

Sławomir Kabat, kris
Adam Grabowski i Zuzanna Czyżnielewska
Adam Grabowski i Zuzanna Czyżnielewska Jarosław Pruss
Wywiad z trenerem Pałacu.

Nasze siatkarki z uśmiechem zakończyły rok. W tym sezonie wygrały w 12 kolejkach 3 mecze - to tyle, ile w całym poprzednim sezonie, kiedy były ostatnie.

Po 12 kolejkach Orlen Ligi Pałac zajmuje 9. miejsce. To zdecydowanie wyższa pozycja niż w dwóch ostatnich latach, kiedy bydgoszczanki kończyły rozgrywki na ostatnim miejscu. Czy mamy się z czego cieszyć?

Cieszyłbym się, gdybyśmy zajmowali pierwsze miejsce, albo bylibyśmy w stanie walczyć jak równy z równym z najlepszymi dysponując identycznymi budżetami. Zdecydowałem się jednak po pierwszym sezonie pozostać w Bydgoszczy i dziś czuję satysfakcję. Po roku pracy cieszę się, że u zawodniczek nastąpiła zmiana postaw, podejścia do treningów, do meczów. Siatkarki chcą ciężko pracować i mnie do tego mobilizują. Sport jest bardzo miarodajną dziedziną życia. Sumienna i systematyczna praca na treningach zwraca się w postaci zwycięstw, czy wyższego miejsca w tabeli. Cieszę się, że całemu zespołowi przyświeca jeden cel i są tego widoczne efekty. Indywidualne postępy zawodniczek dają mi taką satysfakcję, jakby ktoś na szyi zawiesił mi medal.

Czy trener pokusi się o podsumowanie indywidualne dotychczasowych występów siatkarek Pałacu?

Jestem zadowolony z postępów środkowej 19-letniej Małgorzaty Śmieszek, która procentowo dysponuje najskuteczniejszą zagrywką, jest najlepiej blokującą i ma najwyższą skuteczność ataku. Po słabszym początku sezonu do bardzo wysokiej formy doszła druga środkowa Natalia Misiuna. Jestem także podbudowany postawą przyjmującej Eweliny Krzywickiej. Natalia Krawulska jeśli jest w pełni zdrowa spełnia nasze oczekiwania w ataku. Na pozycji rozgrywającej Paulinę Bałdygę w ostatnich meczach zastąpiła Marlena Pleśnierowicz. Marlena ryzykuje z nieczystych pozycji przy niedokładnym odbiorze czy błędach w rozegraniu i często to ryzyko się opłaca, bo kończy się punktami. Paulina Bałdyga na razie jest zmienniczką, ale nie wykluczone, że za kilka spotkań to ona będzie znów pierwszą rozgrywającą. Paulina z kolei świetnie blokuje i gra bardzo dobrze w obronie. Nasza libero Pola Nowakowska ma bardzo dobre czucie piłki, ale wiedzę i nawyki jakie posiada są bardzo dobre na rozgrywki juniorskie, a w seniorkach panuje zupełnie inny poziom gry. Jeżeli je opanuje będzie solidnym libero. O wielkim pechu może mówić nasza atakująca Zuzanna Czyżnielewska, która już w drugim meczu po powrocie po kontuzji doznała ponownego zerwania więzadła krzyżowego wcześniej operowanego kolana. Jeszcze w tym miesiącu ma się poddać zabiegowi artroskopii. Zuzannie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i do sportu. Gry pozostałych zawodniczek rezerwowych nie będę na razie oceniał, bo spędziły zbyt mało czasu na parkiecie.

Czy najstarsza zawodniczka w zespole Joanna Jagodzińska też poczyniła postępy?

Nasza kapitan pełni bardzo ważną rolę w zespole. To przodownik pracy, który mobilizuje młodsze koleżanki zarówno na treningach jak i w trakcie meczu. Cieszę się, że młode zawodniczki mają taki wzór. Pomaga mi w motywowaniu do pracy. Zbyt mało zdobywa punktów i pewnie też nad tym rozmyśla, ale w sukcesie drużyny uważam, że jest jej olbrzymia zasługa.

Jakie elementy gry udało się poprawić?

Pracujemy m.in. nad zagrywką oraz nad system blok-obrona. Przy wysokich piłkach idealnie nam się to sprawdza. Musimy realizować naszą taktykę, aby wypracować przewagę i ją wykorzystywać.

Jakie mecze były najlepsze w wykonaniu Pałacu, a o których trzeba jak najszybciej zapomnieć?

Nie mieliśmy żadnych kompromitujących wpadek, za które musielibyśmy się wstydzić. Najbardziej ucieszyło mnie zwycięstwo w Legionowie z Legionovią 3:2, ale także pozostałe wygrane mecze z KSZO Ostrowiec 3:2 i Developresem Rzeszów 3:1. Podobała mi się również postawa zespołu w przegranych pojedynkach z Sopotem, Dąbrową i Policami. Dwa mecze nam nie wyszły z Łodzią i Bielskiem. Drużyny te w pojedynkach z Pałacem zmieniały taktykę pod nasz zespół i w trakcie spotkania musieliśmy szukać rozwiązań jak prowadzić wyrównaną grę.

Od początku sezonu klub twierdzi, że ma środki i szuka przyjmującej. Czy ten temat w połowie ligi jest jeszcze aktualny? Dlaczego nadal brak konkretów? Taka zawodniczka z pewnością by pomogła zespołowi w sytuacji, kiedy kontuzjowana jest Zuzanna Czyżnielewska, a Natalii Krawulskiej doskwiera kłopot z kolanem?

Rynek polski jest już przebrany. Zagraniczne gwiazdy kosztują zbyt drogo jak na możliwości Pałacu. Szukamy również obcokrajowców. Ale na Wschodzie mamy nierealne ceny, a na przykład z akademickiej ligi USA otrzymujemy propozycje kupna zawodniczki po obejrzeniu kaset, a nie na żywo po przeprowadzeniu testów. Ja nie wezmę na siebie ryzyka transferu siatkarki, która nie spełni naszych oczekiwań w relacji do zarobków. Agenci znają warunki Pałacu i nie mają dla nas na razie satysfakcjonującej propozycji.

Czego życzyć Pałacowi w rewanżowej rundzie zasadniczej? Kolejnych trzech zwycięstw i zachowania 9. miejsca w tabeli?

Nie przeliczam sukcesów na liczbę wygranych meczów. Moim marzeniem jest uszczypnąć i odebrać punkt lub punkty zespołom, które są przed nami w tabeli. Może się okazać, że wygramy z wyżej notowaną drużyną, a przegramy na przykład z Ostrowcem. Najważniejsze jest jednak, aby omijały nas już kontuzje.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!