Podczas wystąpienia w Sejmie wicepremier, minister kultury Piotr Gliński mówił o obchodach setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Odniósł się do krytyki posła Nowoczesnej Jerzego Meysztowicza, który ocenił, że "to, co proponuje PiS na 100-lecie odzyskania niepodległości to jest jedna wielka kompromitacja".
W ramach kampanii promującej polską sztukę zagranicą odbyły się koncerty polskiej muzyki, wystawy rodzimej sztuki oraz designu czy projekt wydania 37 płyt z muzyką polskich kompozytorów - przypomniał Gliński. "Będą jeszcze 22 koncerty z polską muzyką na 22 scenach świata, od Melbourne po Nowy Jork" – zapowiedział.
Zagraniczną odsłoną rocznicowego programu "Niepodległa" zajmuje się warszawski Instytut Adama Mickiewicza, którego autorski projekt odbywa się pod szyldem "Polska 100". W jego ramach angielscy melomani mogli wysłuchać koncertu w londyńskim Barbican Centre, gdzie 2 listopada BBC Symphony Orchestra wykonała "Fourteen Points. Woodrow Wilson Overture" autorstwa Pawła Szymańskiego".
W Paryżu zorganizowano pokazy głośnego spektaklu "Proces" w reżyserii Krystiana Lupy. Teatr Odeon wyprzedał wszystkie bilety na przedstawienia, które swoją polską premierę miało w warszawskim Nowym Teatrze. Widzowie petersburskiego Teatru Aleksandryjskiego zobaczyli natomiast ibsenowskiego "Wroga ludu" w interpretacji Jana Klaty i zespołu Starego Teatru w Krakowie. Wśród propozycji teatralnych znalazł się także spektakl warszawskiego Nowego Teatru w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego. "Białoszewski/ Ginsberg VR" miał premierę w The Performing Garage w Nowym Jorku.
Prace mistrzów polskiej awangardy malarskiej i rzeźbiarskiej - Katarzyny Kobro i Władysława Strzemińskiego - oglądali paryżanie, którzy zdecydowali się przyjść do Centrum Pompidou. W Londynie natomiast Instytut Adama Mickiewicza postawił na polską sztukę projektowania, której dokonania przedstawił podczas wystawy "Matter of Things"; wśród eksponowanych obiektów znalazły się m.in. właz do kanału, który odsyłał widza do historii powstania warszawskiego, żółte firanki - mające budzić skojarzenia z rzeczywistością Polski Ludowej - czy łóżko polowe, symbol raczkującego kapitalizmu.
Wystawa, reprezentująca Polskę podczas London Design Biennale została wyróżniona nagrodą Honourable Mention. "Wybrane przedmioty nie są ikonami designu, wręcz przeciwnie, niektóre są ucieleśnieniem anty-designu lub prowizorycznego podejścia do tworzenia rzeczy i ich wykorzystywania. Jednak - często w przeciwieństwie do obiektów ikonicznych - używano ich powszechnie, w sposób praktyczny i funkcjonują do dziś w świadomości polskiego społeczeństwa" - podkreśliła w tekście wprowadzającym do wystawy jej autorka Małgorzata Wesołowska.
Dzieła polskiego kina - filmy takie jak "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy, "Pianista" Romana Polańskiego, "Miasto 44" Jana Komasy czy "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego - zostaną wyświetlone na specjalnych pokazach w Stanach Zjednoczonych, Japonii i Chinach. Dla zagranicznej publiczności przygotowano również projekty, poświęcone historii tańca w Polsce, gra poświęcona teatrowi Tadeusza Kantora.
Źródło: Onet