Władze Hongkongu ostrzegają, że uczestnictwo w niezarejestrowanym zgromadzeniu zagrożone jest karą do 5 lat więzienia. Zamknęły też dużą część Parku Victoria, gdzie w przeszłości organizowano czuwania przy świecach. Terenu wokół parku pilnuje policja i przeszukuje osoby, które gromadzą się tam.
Częściowo autonomiczny Hongkong był jedynym miejscem w Chinach, w którym władze w Pekinie tolerowały upamiętnienie wydarzeń z 1989 roku. Sytuacja zmieniła się jednak po protestach prodemokratycznych z 2019 roku. Od tego czasu nowe prawa zakazuje organizowania uroczystości rocznicowych.
W 1989 roku chińskie władze zadecydowały o siłowym stłumieniu trwających kilka tygodni protestów studenckich. Na plac Tiananmen, gdzie gromadzili się demonstranci, zostało skierowane wojsko. W nocy z 3 na 4 czerwca żołnierze otworzyli ogień do protestujących i za pomocą czołgów rozpędzili demonstrantów. Zginęło wtedy około 2 600 osób.
Źródło: Polskie Radio 24
