W minioną środę, 16 października o godzinie 4.20 dyżurny koronowskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie o włamaniu do budynku stacji paliw znajdującej się na terenie gminy. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol.
Pościg za włamywaczem
- Okazało się, że sprawca pod osłoną nocy wyłamał drzwi do magazynu nieczynnej o tej porze stacji i wszedł do środka, skąd ukradł pieniądze, ponad 30 pakietów papierosów różnych marek oraz inne artykuły, po czym próbował uciekać - podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Udaremnili mu to policjanci. Pobiegli za uciekającym mężczyzną w kominiarce i po krótkim pościgu go zatrzymali. Jak się okazało 26-latek zdążył wcześniej wyrzucić fanty do przydrożnego rowu. Policjanci je tam znaleźli i zabezpieczyli. Łączna wartość strat została oszacowana na kilkanaście tysięcy złotych. Mienie zostało w całości odzyskane i trafiło do właściciela.
Mundurowi podkreślają, że w zatrzymaniu „włamywacza” bardzo pomocni byli świadkowie zdarzenia, którzy próbowali uniemożliwić mu ucieczkę.
Nie tylko ten jeden włamMężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Szybko na jaw wyszły jego wcześniejsze „występy”. - Zgromadzony przez kryminalnych z Koronowa materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyźnie łącznie osiem zarzutów. Sześć dotyczyło włamań: do wspomnianej stacji paliw, garażu na terenie gminy Koronowo oraz trzech pomieszczeń gospodarczych na terenie posesji znajdujących się w gminie Sicienko. Do tego udowodniono mu kradzież przewodu czynnej linii telekomunikacyjnej oraz prowadzenie samochodu mimo cofniętych przez sąd uprawnień do jego prowadzenia - wymienia podkom. Lidia Kowalska.
Ten ostatni zarzut związany jest z włamaniem na stację paliw. Okazało się, że mężczyzna na miejsce przestępstwa przyjechał... autem i pozostawił je na poboczu pobliskiej drogi.
26-letniemu mieszkańcowi gminy Koronowo za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
