https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

150 metrów od tragedii w Serocku. Pociągi jechały na siebie

AST
Dwa pociągi pasażerskie jechały tym samym torem! Na szczęście dzięki szybkiej reakcji dyżurnego ruchu nie doszło do zderzenia.

Do tej groźnej sytuacji doszło po godz. 17. w okolicach Serocka. Jednym torem zmierzały w swoją stronę dwa pociągi pasażerskie - jeden relacji Bydgoszcz-Tuchola, drugi Tuchola-Bydgoszcz. Pociągi na stacji Serock mają krzyżówkę, czyli mijają się.

150 metrów od tragedii w Serocku. Pociągi jechały na siebie

- Tym razem jednak maszynista pociągu relacji Tuchola-Bydgoszcz nie zatrzymał się w odpowiednim miejscu i wjechał wprost na trasę jadącego z przeciwnej strony składu relacji Bydgoszcz-Tuchola - relacjonuje nam pracownik stacji kolejowej. - Na szczęście dyżurny stacji zachował zimną krew i użył przycisku "radio stop". To specjalny przycisk na radiotelefonie, który zatrzymuje automatycznie wszystkie pociągi w zasięgu kilku kilometrów. Te dwa pociągi zatrzymały się dosłownie 150 metrów od siebie - dodaje.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Na miejsce skierowaliśmy 3 zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej oraz jeden zastęp PSP - poinformował nas dyżurny KP PSP w Świeciu. - Nasze działania polegały m.in. na pomocy ekipie pogotowia ratunkowego. Sprawdzaliśmy, czy żaden z pasażerów nie został poszkodowany. Okazało się jednak, że lekko ranny został tylko maszynista jednego z pociągów - został opatrzony na miejscu.

Do zdarzenia doszło ok. 200-300 metrów od stacji w Serocku.

Pasażerowie na własną rękę dotarli na stację kolejową. Powołano komisję ds. wypadków komunikacyjnych, która ma wyjaśnić zdarzenie.

Pogoda na dzień (12.01.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Człowieku brawo!!! Komu maszynistom????

Lepiej przeczytaj ze zrozumieniem temat

j
jan
Czyli mogą jechać prędkością szlakową, która obowiązuje na tej linii.
G
Gość
Czyli że mogą jechać ile fabryka dała?
j
jan
Na żadnym przejeździe w okolicach Serocka nie ma ani stałego ograniczenia prędkości ani czasowego.
W
Wiktor

Pociągi zatrzymał "Radio-Stopem" dyżurny ruchu stacji SEROCK przyjacielu.

G
Gość
Brawo dla maszynistów za szybką reakcje
I
Idźcie do Kościoła.
W dniu 13.01.2017 o 10:16, cz75 napisał:

Przyjacielu nie wypisuj głupot - pociąg nie zwalnia dlatego, że jest przejazd tylko dlatego bo tak pokazuje mu semafor wjazdowy od strony Maksymilianowa i wjeżdża na tor boczny na stacji SEROCK

 


Przyjacielu nie wypisuj głupot - pociąg nie zwalnia dlatego, że jest przejazd tylko dlatego bo tak pokazuje mu semafor wjazdowy od strony Maksymilianowa i wjeżdża na tor boczny na stacji SEROCK

 

Zgodzę się z Twoim zdaniem odnoście semafora wjazdowego ale nie zgodzę się z tym, że Twoim zdaniem wypisuję głupoty.

 

Na przejazdach kolejowych o ograniczonej widoczności jest ograniczenie prędkości np. przejazd w Stronnie. W Serocku jest podobnie.

 

"Przyjacielu"

G
Gość

W Pomorskiej piszą, że nie dadzą kontaktu telefonicznego do dyżurnego.

Niech idą na miejsce jego pracy i niech zobaczą jak się pracuje a nie później wypisywać głupstwa na jakimś TOKisie

c
cz75
W dniu 13.01.2017 o 09:17, Idźcie do Kościoła. napisał:

 

Przyjacielu nie wypisuj głupot - pociąg nie zwalnia dlatego, że jest przejazd tylko dlatego bo tak pokazuje mu semafor wjazdowy od strony Maksymilianowa i wjeżdża na tor boczny na stacji SEROCK

P
Pracownik PLK

Panie i Panowie z POMORSKIEJ zdarzenie miało miejsce około godz. 16:02 a nie 17:00

I
Idźcie do Kościoła.
W dniu 12.01.2017 o 06:52, podróżny napisał:

jaka trzeźwość maszynistów  !!!!, gdyby nie dyżurny ruchu stacji Serock to doszłoby do tego ,do czego dzięki DYŻURNEMU RUCHU nie doszło. Podróżna

 


jaka trzeźwość maszynistów  !!!!, gdyby nie dyżurny ruchu stacji Serock to doszłoby do tego ,do czego dzięki DYŻURNEMU RUCHU nie doszło. Podróżna    -  Całkiem logiczne. Gdyby nie było pociągów to nie doszłoby do tylu wypadków z udziałem pociągów!

 

Swoją drogą to patrząc na to z fotela pasażera podróżującego już szmat czasu na tej linii to tak:

1) W Serocku jest "mijanka" pociągów (bo na 80% długości tego odcinka jest jeden tor).

2) W Serocku jest dworzec kolejowy (nie przystanek).

3) Pociąg relacji Tuchola-Bydgoszcz zatrzymuje się na dworcu po czym wysadza/zabiera ludzi i powinien oczekiwać na jadący z naprzeciwka pociąg relacji Bydgoszcz-Tuchola. Niestety z niewiadomych przyczyn rusza (możliwe, że maszynista zasłabł). I po jakichś 50m zatrzymuje się w rozjazdach, które były przygotowane na pociąg z Bydgoszczy (rozjazdy uniemożliwiają dalszą jazdę, pociąg staje).

4) Skład z Bydgoszczy ma ograniczenie prędkości przy wjeździe do Serocka ponieważ jest tam na początku miejscowości jadąc od Bydgoszczy niestrzeżony przejazd i MUSI zwolnić. I w tym momencie widzi zbyt wysunięty pociąg stojący na tym samym torze, ma dużo czasu na reakcję. Reaguje.

WNIOSKI:

-Żeby doszło do tragedii to maszynista w składzie jadącym do Bydgoszczy musiałby być ślepy. 

-Rozjazdy musiałyby być inaczej ułożone.

-To były szynobusy, więc z prędkości  poniżej 100km/h zatrzymują się stosunkowo szybko.

-Ludzie nieznający tematu robią gównoburzę i aferę pokroju Amber Gold.

 

Współczuję tylko temu maszyniście, bo może stracić pracę i przez tę całą aferę może zostać mu postawiony paragraf.

 

I brawa dla służb mundurowych za szybką i stanowczą reakcję! (sarkazm)

 
A
Anja
dyżurny
m
mika

Brawa dla dyżurnego -jego trzeźwość umysłu i szybka reakcja uratowały wiele ludzi od nieszczęścia. Powinien dostać nagrodę za rzetelne wykonywanie swoich obowiązków

i
indoor

ARRIVA i wszystko jasne.

p
pasarzerka
Jechałam tym pociagiem z Tucholi do Bydgoszczy siedziałam zupełnie sprzodu... już dzisiaj by mnie nie było.Już więcej nie pojadę pociągiem.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski