![12 typów piłkarzy, których wszyscy nie lubimy [GALERIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/de/41/58f9f016a5de2_o_large.jpg)

Rzeźnik
Jeden z tych typów, który pomylił dyscypliny. Po meczu mógłby stanąć na bramce – tej w klubie nocnym. W ogóle sie patyczkuje się. Ma w nosie przepisy, zdrowie rywala i jego dalszą karierę. Łamie kości, rozbija łuki brwiowe, atakuje łokciami. Potrafi wjechać wyprostowaną nogą od tyłu („sanki”). I to nie tylko wtedy, gdy zostanie okiwany albo sprowokowany. Nienawidzą go także w jego szatni, bo na treningach jest tak samo agresywny.

Symulant
Inaczej boiskowy cwaniak. Zazwyczaj to skrzydłowy bądź napastnik. Miota nim jak trzciną na wietrze. Lekki kontakt z przeciwnikiem (albo nawet jego brak), a on już się kładzie na murawę, domaga od sędziego odgwizdania faulu i pokazania kartki. Dobrze wie, że przesadza, że kibice drużyny przeciwnej gwiżdżą nie bez powodu, ale jednocześnie nic sobie z tego nie robi, ponieważ dobrze wie, co na takim zachowaniu może zyskać. Nigdy nie przyzna się do symulowania. Choćby przedstawiono mu powtórki telewizyjne to i tak pójdzie w zaparte.

Samolub
Może i dostrzega kolegę, który jest lepiej ustawiony, ale mu nie poda. Woli samemu zakończyć akcję. Połasi się na każdą piłkę. Choćby miał do minięcia sześciu przeciwników, choćby pozycja do strzału była wyjątkowo trudna, to i tak spróbuje. Zdecydowana większość jego „popisów” kończy się kontratakiem. Inni muszą wypruwać żyły, a on stoi i załamuje ręce, zastanawiając się, dlaczego nie wyszło. Z gry pod siebie nie rezygnuje nigdy.