
Nie zgadzaj się na pierwszą cenę
Negocjacje cenowe to świetny sposób, żeby uzyskać przy zakupie spory upust. Mimo to wiele osób z miejsca zgadza się na zaproponowaną przez sprzedawcę cenę, choć mogliby kupić grunt dużo taniej. Warto zatem przynajmniej spróbować, uważając jednak, żeby nie popełnić innego częstego błędu – żądania absurdalnie niskiej ceny. Jeśli sprzedawca usłyszy przez telefon, że chcemy mu dać połowę kwoty podanej w ogłoszeniu, zwykle po prostu się rozłączy.

Przyjrzyj się dobrze okolicy
Sama działka, choćby nawet dokładnie taka jak w naszych marzeniach, to nie wszystko – ważne jest też to, co dookoła. Hałaśliwe sąsiedztwo zakładu przemysłowego, brak sklepów i punktów usługowych czy demolujące posesję dziki to tylko niektóre problemy, na które można się natknąć, jeśli otoczenie działki nie zostanie odpowiednio zbadane. Przed podjęciem decyzji o zakupie koniecznie trzeba więc pokręcić się po okolicy.

Nie ufaj do końca sprzedającemu
Niestety, nie wszyscy sprzedający są ludźmi godnymi zaufania. Niektórzy z nich, chcąc jak najszybciej pozbyć się działki, zatajają kluczowe informacje lub nawet wprost nas okłamują. Nabywca, który uwierzy sprzedawcy na słowo, może się bardzo zdziwić, już po zakupie odkrywając, że na rzekomo świetnej pod budowę domu działce znajduje się np. zasypany dół pełen gruzu. Wszystko należy więc sprawdzać naocznie. Zawsze należy też żądać okazania dokumentów potwierdzających, że sprzedający faktycznie ma prawo sprzedawać tę działkę.

Nie zapomnij o rozmowie z sąsiadami
Działka prezentuje się świetnie, sprzedający jest miły, w dokumentacji wszystko się zgadza – czy jest sens zawracać głowę sąsiadom? Tak, ponieważ często wiedzą oni o potencjalnych problemach, o których sprzedawca nie wspomni. Może się np. okazać na działce stał kiedyś budynek, po którym zostały zakopane fundamenty, które będziemy musieli usunąć na własny koszt. Sąsiedzi ostrzegą nas też, jeśli trafimy na oszusta.