Po powiększeniu boiska w Osielsku, aby wybić home runa trzeba będzie odbić pałką piłkę na odległość aż 120 metrów.
<!** Image 2 align=left alt="Image 3516" >Dwumiesięczną przerwę w lidze seniorów działacze Dębów wykorzystują na przeprowadzenie inwestycji na obiekcie. Za pieniądze z gminy poszerzane jest boisko i montowany nowy płot.
- Poszerzyliśmy lewe i prawe zapole o 20 metrów, a środkowe o 6 metrów - mówi prezes klubu Waldemar Decowski. - Teraz, aby wybić home runa, po którym piłka opuszcza boisko, trzeba będzie ją posłać w najdłuższej linii na odległość 120 metrów. Postawiliśmy 170 metrów dwuipółmetrowego płotu, a przy tablicy jest aż czterometrowy.
Inwestycja zostanie zakończona po sezonie. Zaplanowaliśmy wówczas rekultywację dołączonego terenu.
Dzięki home runowi można było szybko zdobyć od jednego do czterech punktów. Czy to nie jest dla gospodarzy utrudnienie?
- Naszym zawodnikom będzie trudniej, ale rywalom również - dodaje prezes. - Ciężkie zadanie czeka zawodników grających w polu, którzy przerzucają piłki do łapacza. Teraz, aby pokonać tę drogę, piłkę będą musieli przerzucać sobie chyba aż trzej zawodnicy.
Nasze boisko będzie jedno z najdłuższych, ale nie rekordowe. W Piasecznie w najdłuższym miejscu ma aż 130 metrów. Najbliższe mecze w lidze seniorzy rozegrają dopiero we wrześniu. W półfinale play-off zmierzą się z MKS Jastrząb Jastrzębie.
Wcześniej od 25 do 27 sierpnia zagrają w Kutnie w Pucharze Polski. Mistrzowie Polski wystąpią tam osłabieni brakiem trzech podstawowych zawodników, którzy szkolą reprezentację kadetów.
