MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Narzeczeni szukają dziewczyny dla kumpla na wesele. Uda się czy się nie uda?

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Jak ktoś ma w planach udział w weselu jako gość, ale nie ma osoby towarzyszącej, temu znajomi pomogą ją znaleźć.
Jak ktoś ma w planach udział w weselu jako gość, ale nie ma osoby towarzyszącej, temu znajomi pomogą ją znaleźć. Pexels.com
Dziewczyna ze swoim chłopakiem szukają partnerki dla kolegi. W gronie znajomych szykuje się bowiem wesele i wszyscy przybędą w parach, tylko on jeden pokazałby się sam.

Narzeczeni spod Bydgoszczy pobiorą się w pierwszej połowie lipca 2024 roku. Ślub odbędzie się w ich rodzinnym mieście, ale wesele - nazajutrz nad morzem. O ile na ceremonię w piątek została zaproszona przede wszystkim rodzina, o tyle na sobotnim weselu będą bawić się także przyjaciele i znajomi pary.

Tutaj pojawia się kłopot, ponieważ prawie wszystkie koleżanki i koledzy przyszłych państwa młodych pojawią się na zabawie z osobami towarzyszącymi. Prawie, gdyż tylko najlepszy kumpel pana młodego, zarazem jego kolega od pierwszej klasy szkoły podstawowej, nie ma z kim przyjść. Narzeczeni uznali, że sam raczej nie znajdzie w ciągu niespełna dwóch miesięcy dziewczyny, skoro nie udało mu się to w ciągu dwóch lat (a tyle czasu minęło, odkąd rozstał się z dziewczyną, zresztą jedyną, którą miał). Postanowili pomóc kumplowi, bo nie wierzą w moc portali randkowych.

Grupa poszukiwawcza

Przyszła panna młoda, za przyzwoleniem przyjaciela swojego przyszłego męża, zamieściła ogłoszenie na grupie dla samotnych i szukających towarzystwa (m.in. na uroczystości czy wyjazdy). Wyjaśniła, że ów młody mężczyzna jest zbyt nieśmiały, aby pisać w swoim imieniu, więc ona go w tym wyręcza. W niestandardowym poście matrymonialnym była informacja o tym, że chodzi o 28-latka, który jest krótkowłosym brunetem, ma 184 cm wzrostu i dyplom ukończenia uczelni technicznej. Autorka ponadto podała, że inne szczegóły, w tym w jakim zawodzie pracuje - to już napisze w prywatnej wiadomości, jeżeli zainteresowana się zgłosi.

Pewnie, że się zgłosiła - i to niejedna. Kandydatki pisały i na forum, czyli pod anonsem, i na priv. Po około dwóch godzinach przyszła panna młoda podziękowała za odzew i wyłączyła możliwość komentowania postu. Wkrótce znowu się odezwała w poście. Wyjaśniła, że kolega jej narzeczonego już spotkał się z dziewczyną, która zgłosiła się po przeczytaniu ogłoszenia. (Jeszcze) singiel umówił się z internautką. Przypadli, jak wskazała autorka anonsu, sobie do gustu i zdecydowali, że wybiorą się razem na lipcowy ślub oraz wesele.

Posypały się komentarze typu „Czad!”, „Ale fajnie”, lecz również były wścibskie pytania, chociaż może i praktyczne.

Autorka spokojnie odpowiedziała: - Kolega zapewnia koleżance podwózkę w obie strony na ślub w Bydgoszczy. Na drugi dzień już my, jako para młoda, organizujemy dojazd wynajętym autokarem do ośrodka nad morzem. Tam odbędzie się wesele. Za noclegi także my, jako organizatorzy własnego wesela, płacimy. A skoro pytacie, w jaki sposób zostaną zakwaterowani w hotelu nasz najlepszy kumpel i jego nowa koleżanka, to wyjaśniam: przyzwoicie, w osobnych pokojach.

Podobne ogłoszenia są czasem publikowane przez osoby szukające towarzyszki bądź towarzysza na imprezę albo na resztę życia. Wiek, wykonywany zawód i stan konta singla nie mają znaczenia. Torunianka-maturzystka takim sposobem natrafiła na chłopaka (akurat studenta), który udał się z nią na studniówkę w styczniu br. - no i zabawa w duecie chyba się udała, bo tenże student zaprosił maturzystkę na grilla na działkę do swoich znajomych.

Przewodnik z paniami

Nie zawsze o spotkanie we dwoje chodzi. Emeryt spod Aleksandrowa polecał się kuracjuszkom z sanatoriów w Ciechocinku, oddalonym o 8 km od jego domu. Był po rozwodzie, miał dorosłe dzieci i nadmiar wolnego czasu, więc oferował paniom wspólne zwiedzanie Ciechocinka. Ponoć nie było podtekstów matrymonialnych. Pan po prostu proponował wycieczki w 3- lub 4-osobowych grupkach. Odgrywał rolę przewodnika spacerów po Ciechocinku.

- Żaden ze mnie Maxi Kaz - podkreślał, bo nie chciał być łączony z przebojem z lat 90-tych o podrywaczu właśnie z Ciechocinka.- Przez kilkanaście lat, jeszcze gdy pracowałem, współorganizowałem wycieczki. Teraz więc też to robię, ale oprowadzam już za darmo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Atmosfera przed meczem Polska Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Narzeczeni szukają dziewczyny dla kumpla na wesele. Uda się czy się nie uda? - Gazeta Pomorska

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski