W klasie okręgowej kibice oglądają mnóstwo goli. W miniony weekend, w każdej grupie, padło ich ponad 30!
<!** Image 2 align=right alt="Image 4385" >W jedynym niedzielnym meczu grupy I, słabą dyspozycję Gromu Więcbork wykorzystał Start/Merkury Pruszcz.
O wysokie zwycięstwo pokusił się niespodziewanie Gryf Sicienko. Natomiast zwyżkę formy najwyraźniej mają piłkarze Czarnych Nakło, którzy pewnie triumfowali na boisku beniaminka z Łasina, który jeszcze przed tą kolejką, zajmował foteli lidera.
Ogromne emocje towarzyszyły meczowi Grom Osie - Wda Świecie. W drugiej połowie, sędzia wyprosił z ławki rezerwowych trenera gości Jana Jeziorskiego. Wcześniej, miejscowi zdobyli zwycięską bramkę.
A co ciekawe, w szeregach Gromu wystąpiło czterech, byłych zawodników Wdy - Semrau, Kierski, Subkowski, Grajewski.
Stadion Gromu pękał w szwach. Zawodnicy ambitnie walczyli do ostatnich minut. W opałach byli obaj bramkarze, którzy zwijali się z bólu po ostrych wejściach rywali.
W innym meczach nie było niespodzianek. Kolejną bramkę dla Wisły Nowe zdobył Wojciech Ruczyński, a było to o tyle cenne trafienie, że dało wiślakom zwycięstwo w meczu z silną Tucholanką/Hydrotor.
W II grupie świetnie spisuje się Notecianka Pakość, a jej grający trener, Michał Nadolski, nie zwykł marnować dogodnych sytuacji. Dobrą formę prezentuje ponownie Unia Gniewkowo, która wczoraj znalazła pomysł na rozmontowanie defensywy Noteci Łabiszyn.
Nadal rywali gromią rezerwy Kujawiaka Włocławek. Poza zasięgiem wydaje się również Jagiellonka Nieszawa. Za tydzień gościć ją będzie Noteć Inowrocław, która zamyka tabelę.