Bydgoska drużyna kontynuuje dobrą passę. Wczorajszy wynik powinien być jednak znacznie korzystniejszy dla gospodarzy. Tym bardziej, że Elana grała przez ponad 20 minut w dziesięciu.
<!** Image 2 align=none alt="Image 172213" sub="Benjamin Imeh wykorzystał sytuację w pierwszej połowie i został przez kibiców pożegnany brawami. Obok Marcin Wróbel, defensor Elany. Fot. Tymon Markowski">Od pierwszych minut spotkania lepszym zespołem byli gospodarze,
natomiast przyjezdni nastawili się przede wszystkim na grę z kontry.
Mimo to, pierwszą dobrą sytuację do zdobycia gola mieli „żółto-niebiescy”. Andrzeja Witana próbował przelobować Mieczysław Sikora, ale jego uderzenie było niecelne. Później groźniej zaczęli atakować piłkarze Adama Topolskiego. W 17 min po dośrodkowaniu Rafała Piętki, w trudnej sytuacji główkował Benjamin Imeh. Sześć minut później od utraty gola toruńczyków uratował Przemysław Kryszak, który pewnie złapał uderzenie Wojciecha Okińczyca.
W 25 minucie gapiostwo toruńskich defensorów wykorzystał Imeh i w sytuacji sam na sam z golkiperem Elany wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Torunianie najlepszą sytuację zmarnowali w 32. min. Po zagraniu ze skrzydła w idealnej sytuacji Sikora nie trafił w bramkę po strzale głową. Do przerwy gospodarze mogli prowadzić 2:0. Jednak silne, mierzone w okienko bramki Elany, uderzenie Cezarego Stefańczyka było minimalnie niecelne.
<!** reklama>W przerwie szkoleniowiec gości dokonał trzech zmian. Jak się później okazało, postąpił zbyt pochopnie. W 64. min doszło do ostrego starcia kapitana Elany Mariusza Sobolewskiego oraz młodzieżowca Zawiszy Jakuba Bojasa. W efekcie piłkarz gości opuścił plac gry. Po tym zajściu torunianie musieli rywalizować w dziesięcioosobowym składzie. Według regulaminu rozgrywek II ligi można przeprowadzić w trakcie meczu cztery zmiany, jednak ostatnia roszada może dotyczyć tylko młodzieżowców.
Gospodarze próbowali wykorzystać osłabienie przyjezdnych. Kwadrans przed końcem potyczki przyjezdnych, po strzale Rafała Piętki, uratował słupek.
Ale szczęście w końcu opuściło gości. Po akcji młodzieżowego duetu Paweł Tabaczyński - Jakub Bojas, ten drugi, strzałem w długi róg ustalił wynik derbowej potyczki.
Tym samym zawiszanie udanie zrewanżowali się za porażkę jesienią 0:1.
Należy dodać, że zespół gości poprowadził drugi szkoleniowiec Artur Dzięgiel. To efekt kary nałożonej przez WD PZPN na Dariusza Durdę, który w potyczce z Chojniczanką został odesłany na trybuny.
Kolejne spotkanie bydgoska drużyna rozegra we wtorek w Gdyni z Bałtykiem, na Narodowym Stadionie Rugby.
W tabeli Zawisza wyprzedził już Miedź i oby ta kolejność nie zmieniła się do końca sezonu!
Pozostałe pary 30. kolejki, mecze zaplanowano na dziś: Lechia Zielona Góra - Tur Turek, Olimpia Grudziądz - Czarni Żagań, Chojniczanka - Górnik Wałbrzych, Ruch Zdzieszowice - Miedź Legnica, Zagłębie Sosnowiec - Raków Częstochowa, Jarota Jarocin - Nielba Wągrowiec (mecz w niedzielę), Tychy i Bałtyk otrzymają punkty walkowerem.
Aktualna tabelka:
1. Olimpia | 29 | 61 | 60-25 |
2. ZAWISZA | 30 | 58 | 49-20 |
3. Miedź | 29 | 56 | 42-21 |
4. GKS Tychy | 29 | 52 | 48-28 |
5. Zagłębie | 29 | 49 | 43-32 |
6. Chojniczanka | 29 | 47 | 41-28 |
7. Ruch Z. | 29 | 47 | 38-26 |
8. Bałtyk | 29 | 43 | 33-29 |
9. Elana | 31 | 43 | 35-37 |
10. Nielba | 29 | 42 | 52-45 |
11. Górnik W. | 29 | 40 | 37-29 |
12. Czarni Ż. | 30 | 39 | 47-43 |
13. Raków | 29 | 37 | 35-36 |
14. Jarota | 29 | 36 | 33-32 |
15. Tur | 29 | 26 | 45-60 |
16. Lechia Z.G. | 29 | 15 | 21-58 |
17. Polonia N.T. | 29 | 15 | 23-72 |
18. Polonia S. | 29 | 10 | 11-72 |