Psy i koty, zwierzęta towarzyszące człowiekowi od tysiącleci, potrafią znakomicie porozumiewać się między sobą oraz sygnalizować człowiekowi, w jakim są nastroju i czego potrzebują.
Jeden gest, dwa symbole
Mowa ciała tych gatunków różni się, np. koty machają ogonem nie tak jak psy, czyli wtedy, kiedy są radosne, ale wtedy, kiedy koty polują lub chcą zaatakować. Szczęśliwy, skory do zabawy kociak najczęściej trzyma ogon uniesiony w górę. Inną symbolikę ma też pokazywanie brzucha - jeśli pies kładzie się na plecy i odsłania brzuch, wykonuje gest poddańczy. Jeśli zrobi to kot, to mówi mniej więcej tak: - „lubię cię i ufam, że mi nic nie zrobisz”. Warto też wiedzieć, że koty mruczą wtedy, kiedy się boją lub kiedy są bardzo zadowolone. Wyniki najnowszych badań dowodzą, że mruczenie kota (w granicach od 20 do 50 Hz) może być skuteczną formą terapii dla samego zwierzaka oraz dla jego opiekuna. Nie ma nic bardziej kojącego na skołatane nerwy jak głaskanie zwierzaka - w ludzkim umyśle wydzielają się wówczas endorfiny, czyli hormony szczęścia.
Agility znaczy zwinność
W wielu przypadkach z obcowania zwierzęcia z człowiekiem korzyści czerpią obie strony. Bardzo to widać w przypadku agility, sportu dla psów, którego podstawą jest właśnie idealne zgranie człowieka ze swoim czworonożnym partnerem. Im lepsze porozumienie, tym sprawniejsze pokonywanie przeszkód ustawionych na torze. Każdy ludzki przewodnik psa musi rozumieć mowę ciała zwierzęcia, bo... - Kiedy pies jest zdenerwowany, kiedy odczuwa dyskomfort, to zaczyna się oblizywać, odwracać głowę od ludzi i innych zwierząt - tłumaczy Magdalena Domańska z sekcji Agility bydgoskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce.
Zobacz również:
Śluby znanych osób w Bydgoszczy i regionie. Pamiętacie? [zdjęcia]
- Pies głaskany przez obce mu osoby, kiedy ma dość nieruchomieje i wtedy należy od niego odejść. Kiedy pies jest zaniepokojony, patrzy prosto w oczy, to pewnego rodzaju próba sił, jak oświadczenie przeciwnikowi „nie lubię cię, odejdź, bo zaatakuję!”. Trzeba wiedzieć, że pies, który naprawdę może zaatakować, kuli uszy, stroszy sierść i opuszcza ogon, warczy i pokazuje kły.
- Nie wszystkie tak robią. Moje psy uczę tego, by nie okazywały agresji i, żeby były łagodne - zdradza Magdalena Domańska. - Kiedy są złe na inne zwierzęta, pokazują zęby tylko z jednej strony, strony innego psa, w taki sposób, żebym tego nie widziała. Są oczywiście psy, które nie okazują żadnych emocji, nie wysyłają żadnych sygnałów i atakują bez ostrzeżenia. Kiedy pies jest zadowolony, robi różne rzeczy, np. macha ogonem, wesoło poszczekuje, przypada do ziemi, kręci się w kółko. - Takie zachowanie jest zaproszeniem do zabawy i dotyczy ludzi oraz innych zwierząt - tłumaczy Magdalena Domańska.
Dni wolne 2019 - kiedy wziąć wolne, żeby było ich jak najwięcej?