Ponad 200 osób dostało wypowiedzenia w kujawsko-pomorskiej spółce kolejowej. Związki zawodowe zapowiadają walkę o każde miejsce pracy.
Zarząd Przewozów Regionalnych podjął decyzję o zwolnieniach grupowych po tym, jak w województwie kujawsko-pomorskim firma przegrała przetarg na obsługę części połączeń regionalnych.
<!** reklama>
W sierpniu do urzędu pracy wysłano zawiadomienie o zamiarze zwolnienia ponad 400 osób w PR. Ostatecznie wypowiedzenia umów o pracę otrzymało w poniedziałek 207 osób. Marszałek Piotr Całbecki zapowiedział, że zwalniane osoby zostaną objęte programem pomocowym, który umożliwi im przekwalifikowanie się.
Na szczęście tego samego dnia zapaliło się też zielone światełko dla Przewozów Regionalnych. Radni wojewódzcy na sesji podjęli uchwałę o zwiększeniu dotacji na obsługę połączeń BiT City i w ramach tzw. pakietu inowrocławskiego. Bydgoski zakład dostanie w 2014 roku dodatkowo prawie 13 milionów złotych.
- To pozwoli nie tylko zatrzymać dalsze zwolnienia, ale może nawet znacząco je ograniczyć - uważa Waldemar Bogatkowski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Kujawsko-Pomorskim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy.
Spółka poinformowała, że na razie nie przewiduje dalszych zwolnień. Zdaniem Bogatkowskiego, to ile miejsc pracy uda się uratować, będzie zależało w dużej mierze od sytuacji Sekcji Utrzymania Taboru Kluczyki. - Jeśli będą zawierane umowy z kontrahentami zewnętrznymi, to z pewnością liczba zwolnionych osób może się zmniejszyć - dodaje przewodniczący NSZZ „Solidarność” w bydgoskim zakładzie.**
