Najbardziej znanym kibicem żużla wśród ludzi futbolu jest Zbigniew Boniek. Były szef Polskiego Związku Piłki Nożnej, aktualny wiceprezydent UEFA nie kryje swej sympatii do czarnego sportu i gdy tylko pozwala mu czas, bywa na meczach Polonii Bydgoszcz.
W piłkarskim środowisku więcej jest jednak osób, które chętnie odwiedzają żużlowe stadiony czy śledzą rozgrywki w telewizji i są na bieżąco z tym, co ważne. Mają też dużą wiedzę dotyczącą speedwaya.
W tym gronie jest Dariusz Durda, przed laty piłkarz Zawiszy Bydgoszcz, aktualnie mieszka w Toruniu i chodzi na mecze Apatora. Obecnie jest wiceprezesem K-PZPN i szefem okręgu toruńskiego.
Prezesa Durdę zapytaliśmy o prognozy na sezon. Kto zostanie mistrzem Polski? Jak w PGE Ekstralidze spiszą się Apator Toruń i GKM Grudziądz? Czy Abramczyk Polonia Bydgoszcz wywalczy awans do elity? Czy Bartosz Zmarzlik obroni tytuł mistrza świata?
- Stawiam na Motor Lublin. Transfer Zmarzlika jeszcze wzmocnił ten zespół. Mają trochę słabszych juniorów, ale seniorzy powinni zrobić różnicę. Liczę, że Apator powalczy o najniższy stopień podium. Emil Sajfutdinow powinien być wartością dodaną tej drużyny. Co do GKM, to mam nadzieję, że zapewnią sobie spokojne utrzymanie i miejsce w granicach szóstego. Sercem jestem za Polonią, ale Falubaz Zielona Góra jest przed nią pod względem finansów i co za nimi idzie, także składu. Tam jest duże ciśnienie w kwestii powrotu do ekstraligi. Zmarzlik jest głównym faworytem do zdobycia mistrzostwa świata. On z każdym sezonem się rozwija i jest krok przed rywalami - typuje prezes Durda.
