Po pierwszych trzech grach nasi prowadzili 2-1. Najpierw Chińczyk Cai Wei pewnie pokonał Pavla Platonova 3:0, następnie Rosjanin Wiaczesław Burow ograł 3:2 po dramatycznym pojedynku Zeng Yi Wanga (Chińczyk z polskim paszportem), potem Tomasz Tomaszuk nie sprostał innemu pingpongiście z Państwa Środka - Youngyin Li.
Czwarty pojedynek dnia miał bardzo dramatyczny przebieg. Cai Wei pokonał Zeng Yi Wang 2:0 (14:12, 13:11), ale musiał mocno się napocić. Dość powiedzieć, że prowadził w setach - odpowiednio - 9:6 i 9:4, by dać się dogonić i bronić piłek setowych! Na szczęście w końcówkach więcej zimnej krwi zachował Cai Wei i 3 meczowe punkty zostały nad Brdą.
Wygrana pozwoli Gwieździe złapać trochę oddechu w walce o utrzymanie. Przewaga bydgoszczan nad strefą spadkową wzrosła do 5 punktów. Wznowienie rozgrywek dopiero w kwietniu.