"Brzmi głupio, ale to prawda. Żółw zrobił podkop w swoim kojcu i jak strzała pomknął ku wolności (nie wiedząc, że noce są zimne, a ruchliwe drogi pełne samochodów) - pisze na Facebooku Andrzej Sieradzki.
Liczy na pomoc rowerzystów, którzy licznie korzystają z nowej ścieżki rowerowej.
"Jeśli ktoś z państwa natknie się na uciekiniera, bardzo proszę o kontakt" - apeluje. "Żółw nie gryzie, można go bez obaw brać do ręki" - dodaje.
"Żółw należy do córki, więc tym bardziej zależy mi na jego odnalezieniu" - podkreśla.
Wypadek pod Kruszwicą. Samochód uderzył w drzewo. Dwie osoby...
Top One gwiazdą Imienin Marii w Chełmcach [zdjęcia]
Polsko-cygańska biesiada na Imieninach Marii w Chełmcach [zdjęcia]