Zobacz, jak wygląda oficjalna piłka na turniej Euro 2024 w Niemczech [ZDJĘCIA]

Piłka jest przeważnie koloru białego z trójkątnymi wzorami w kolorze czarnym, żółtym, czerwonym i zielonym i została wykonana przez firmę „Adidas”. Kolory te zostały zaczerpnięte z logo Euro 2024, aby pokazać, że każdy będzie czuł się mile widziany na turnieju.

Logo turnieju wzorowane jest na flagach 55 stowarzyszeń członkowskich UEFA i ich kolorach, które występują w różnych kombinacjach, aby odzwierciedlać kształt dachu Stadionu Olimpijskiego. Pośrodku logo znajduje się słynny Puchar Henriego Delaunaya, a 24 kolorowe fragmenty wokół trofeum przedstawiają 24 drużyny uczestniczące w Euro.

Wygląd piłki Euro 2024, której nazwy jeszcze nie ujawniono, skomentował prezydent Unii Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA), Aleksander Čeferin:

– Wspaniale jest widzieć, jak logo UEFA Euro 2024 ożywa na kultowym stadionie Olympiastadion. Odtąd turniej ma tożsamość marki, która odzwierciedla ambicje, jakie mamy wspólnie ze stowarzyszeniem gospodarzem i miastami gospodarzami: Euro, które jest naprawdę dla każdego. Przez miesiąc połączy nas piłka nożna w sercu Europy.

Hasło Euro 2024 brzmi „United by Football. Vereint im Herzen Europas” – „United by Football” oznacza „Zjednoczeni przez Futbol”, „Vereint im Herzen Europas” tłumaczy się jak „Zjednoczeni w sercu Europy”.

Reprezentacja Polski w grupie E kwalifikacji do Euro 2024 po pięciu meczach zajmuje przedostatnie 4. miejsce, mając 6 punktów. W tabeli rowadzi Albania (10 pkt.) przed Czechami (8 pkt.) i Mołdawią (8 pkt.). Biało-Czerwoni wyprzedzają jedynie Wyspy Owcze (1 pkt). Drużyny z dwóch pierwszych miejsc uzyskują bezpośredni awans do finałów mistrzostw Europy. Polska do rozegrania ma jeszcze mecze z Wyspami Owczymi na wyjeździe 12 października, Mołdawią u siebie 15 października i Czechami u siebie 17 listopada.

Do finały Euro 2024 nasza drużyna może jeszcze mieć szansę awansu poprzez dwustopniowe baraże, w których wystąpi, jeśli nie uzyska awansu z grupy. Miejsce w barażach zagwarantowała sobie, zajmując wysokie miejsce w ostatniej edycji Ligi Narodów, gdy reprezentację prowadził selekcjoner Czesław Michniewicz.