Rywalizacja olimpijska w klasie 470 rozpoczęła się w środę 28 lipca. Polki od początku żeglują wspaniale. Jolanta Ogar i Agnieszka Skrzypulec wygrały dwa pierwsze wyścigi, obejmując prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Kolejnego dnia mijały linię mety na 5. i 2. miejscu.
Piątek miał dla naszych żeglarek dwa oblicza. Wyścig numer 5 wyraźnie im nie wyszedł, podejmowały złe decyzje i ostatecznie zajęły 13. miejsce. Ten wynik jednak - jako najsłabszy w serii - nie liczy się do klasyfikacji generalnej. A że był to wypadek przy pracy, to pokazał kolejny wyścig. Ogar i Skrzypulec znowu okazały się bezkonkurencyjne, a tym razem słabszym moment miały jedne z najgroźniejszych rywalek Lecointre - Retornaz (Francja), które zajęły 12. miejsce.
Polki po sześciu wyścigach Polki prowadzą w klasyfikacji klasy 470. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajmują Hannah Mills i Eilidh McIntyre (Wielka Brytania), a trzecie Camille Lecointre i Aloise Retornaz (Francja) i w zasadzie na razie jedynie te trzy osady liczą się w medalowej rywalizacji.
Cieszymy się z tego, ale oczywiście nie popadamy w hurraoptymizm, zachowujemy spokój i krzywą emocji trzymamy w linii prostej. Mamy nadzieję, że również nasze wyniki już do końca będą pokazywać w miarę prostą linię, bo regaty wygrywa się równym żeglowaniem w czołówce. Przed nami jeszcze daleka droga, robimy swoje – mówi na portalu Polskiego Związku Żeglarskiego Zdzisław Staniul, trener Agnieszki Skrzypulec i Joli Ogar.
Przed naszymi żeglarkami jeszcze cztery wyścigi w zróżnicowanych warunkach atmosferycznych plus podwójnie punktowany wyścig medalowy. Rywalizacja w klasie 470 potrwa do 4 sierpnia.
