Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów głośno o pośle PiS

Redakcja
W okolicach Brodnicy i Rypina nie mówi się ostatnio o niczym innym. Poseł Łukasz Zbonikowski (PiS) podobno zdemolował pokój hotelowy. On temu zaprzecza, a właściciel hotelu „Złota rybka” w podbrodnickich Strzygach woli o sprawie zapomnieć.

W okolicach Brodnicy i Rypina nie mówi się ostatnio o niczym innym. Poseł Łukasz Zbonikowski (PiS) podobno zdemolował pokój hotelowy. On temu zaprzecza, a właściciel hotelu „Złota rybka” w podbrodnickich Strzygach woli o sprawie zapomnieć.

Tuż przed sylwestrem w restauracji „Modrzewiowa” w Starorypinie odbyło się spotkanie wigilijno-noworoczne, organizowane przez Urząd Miejski w Rypinie, Starostwo Powiatowe oraz Izbę Przemysłowo-Handlową. W spotkaniu uczestniczyli, m.in., radny sejmiku Paweł Zgórzyński (PSL), posłowie Zbigniew Sosnowski (PSL), Jan Krzysztof Ardanowski (PiS) oraz Łukasz Zbonikowski (PiS).

Po spotkaniu część gości, w tym poseł Zbonikowski, przeniosło się do innego lokalu - karczmy „Złota rybka” w pobliskich Strzygach, w której znajduje się również hotel.

W piątek, 30 grudnia, właściciele zgłosili policji zdemolowanie jednego z pokojów hotelowych.

- Właścicielka lokalu zgłosiła uszkodzenie mienia. Dyżurny, przyjmujący zgłoszenie, przekazał sprawę policji w Brodnicy - informuje mł. asp. Krzysztof Rogoziński z policji w Rypinie.

A jednak nic się nie stało?

- W piątek rano otrzymaliśmy informację od dyżurnego policji z Rypina, że na naszym terenie w miejscowości Strzygi w jednym z hoteli miało dojść do uszkodzenia mienia - potwierdza mł. asp. Agnieszka Łukaszewska z komendy w Brodnicy. - Policjant, któremu podlega dany teren, skontaktował się z właścicielem hotelu. Mężczyzna potwierdził, że doszło do takiego zdarzenia. Nie oczekiwał jednak od nas żadnej pomocy. Policjant pouczył pokrzywdzonego, że może przyjść i złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa bądź wykroczeniu. Nie podjęliśmy żadnych czynności, bo właściciel nie złożył żadnego zawiadomienia.

Właściciele „Złotej rybki” nie chcą się wypowiadać o całym z amieszaniu. Nieoficjalnie wiadomo, że w jednym z pokoi panował bałagan. W użyciu miała być gaśnica proszkowa.

Jedno z lokalnych czasopism dotarło do świadka zdarzenia (pozostaje anonimowy). Twierdzi on, że to właśnie poseł (pełnomocnik okręgowy PiS okręgu nr 5 w Toruniu) zorganizował spotkanie, na którym lał się alkohol. Kto jeszcze w nim uczestniczył? Żadnych potwierdzonych informacji nie udało się uzyskać. Pracownicy hotelu okazali się bardzo lojalni.

Grozi sądem

Poseł Zbonikowski bardzo przejął się plotkami na swój temat, dlatego wystosował oświadczenie do mediów o tym incydencie. Zaprzecza, by w nim uczestniczył. Przyznaje natomiast, że nocował w „Złotej rybce”.

<!** reklama>

- Oświadczam, że nie mam żadnego związku z incydentem, jaki miał miejsce w lokalu „Złota Rybka” w Strzygach. Informuję, że nigdy w życiu nie używałem żadnej gaśnicy i do dnia dzisiejszego nie znałem nawet nazwy tego lokalu - zapewnia. - Z faktu mojego noclegu w tym lokalu nie można wyciągać tak pochopnych i godzących w moje dobra osobiste wniosków. Spotkanie opłatkowe w restauracji „Modrzewiowa” oceniam jako udane i godne polecenia innym samorządom, by w ten sposób podsumowywać stary i witać nowy rok. To przykład zgodnej symbiozy pomiędzy samorządem miejskim, powiatowym a także pracodawcami.

Poseł dodał, że przypisywanie mu użycia gaśnicy jest insynuacją i nieprawdą, która w momencie rozpowszechniania publicznie będzie musiała się skończyć w sądzie. I to niezależnie od tego, czy to jest teza spreparowana z premedytacją, czy też jest to powtarzanie plotki osoby, która pomyliła się co do faktów lub osób.

Przypomnijmy, że rok temu poseł Zbonikowski i inny parlamentarzysta PiS-u Karol Karski zostali skazani na karę 11,5 tysiąca złotych przez sąd na Cyprze. W czasie pobytu w jednym z hoteli na tej wyspie w 2008 roku mieli uszkodzić wózki golfowe (właściciel hotelu swoje straty szacował na 10 tys. euro).

4 sierpnia 1999 roku, kiedy Zbonikowski był włocławskim radnym, zdarzyło mu się usiąść za kierownicą w stanie upojenia alkoholowego. Zatrzymali go policjanci. Miał we krwi prawie 0,8 promila alkoholu, za co spotkały go konsekwencje prawne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!