
Żnin zniszczony po nawałnicy
Niewiele jest miejsc, które nie zostały dotknięte żywiołem. Nawałnica przeszła przez Pałuki w nocy z 11 na 12 sierpnia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Mieszkańcy jeździli w nocy oglądać zniszczenia - autami, na rowerach. Chodzili też po mieście z latarkami.
Widzieliśmy, jak niektórzy płakali. Także ci, którzy zobaczyli, jakie są zniszczenia na cmentarzu w Żninie.
- Totalny młyn u strażaków w PSP w Żninie, na stanowisku kierowania. Wciąż napływają zgłoszenia. Na szczęście nikomu z mieszkańców naszego regionu nic się nie stało. Przynajmniej na obecną chwilę. I oby tak pozostało - mówi starosta żniński Zbigniew Jaszczuk.
Zdaniem starosty najwięcej szkód po nawałnicy jest w Żninie, Murczynie, Murczynku, Januszkowie. - Byłem w niektórych gospodarstwach w Januszkowie. Wiele obiektów jest poniszczonych, pozalewanych, powybijane szyby w oknach.
- Z kierunku Janowca Wlkp. jechaliśmy z piłą w bagażniku, domyślaliśmy się, że mogą być problemy z przejazdem. Około godziny 4 nad ranem (12.08) już w trakcie jazdy, w Cerekwicy spotkaliśmy zastęp strażaków. Usuwali konary z drogi. Sami też przecięliśmy drzewo, żeby ostatecznie dostać się do Żnina.
- Strat jest wiele. Widzieliśmy samochód ciężarowy w rowie między Murczynem a Januszkowem, osobówka wyleciała w pole za Murczynem.
- Strażacy żnińscy dostali wsparcie, przyjechała kompania strażaków z Mazowsza i ekipa ze szkoły podoficerskiej z Bydgoszczy. Dodatkowo przywieźli 100 plandek, zabezpieczają wszystko, trzeba to opanować - mówi starosta.
- W Janowcu objechałem miasto, wyrwało parę drzew, ale nie jest tak źle jak w Żninie.
- Objazd dróg powiatowych dał nam na razie informacje, że rano nie dało się przejechać od Gąsawy na Gogółkowo, w kierunku Biskupina - trzeba się było cofnąć do Żnina.
- Tragicznie jest od Rogowa w kierunku Janowca przez Kołdrąb - na drodze położony las.
- Poprosiliśmy właściciela firmy Martina, aby - co ma do jedzenia - transportował do pracujących strażaków, którzy byli w akcji całą noc - mówi Zbigniew Jaszczuk, dodając:
- Nie mamy sygnałów o ludziach rannych, szpital miał zasilanie, nie było problemów, na szczęście nikomu nic się nie stało. Uszczerbku na zdrowiu nie było.
Dziś, tj. sobota, 12 sierpnia, nieczynny jest rezerwat archeologiczny w Biskupinie. Imprezy odwołały też Żnińska Kolej Powiatowa i Żniński Dom Kultury.
- W związku z nawałnicą, która dzisiejszej nocy przeszła nad Żninem, wszystkie kursy kolejki w dniu dzisiejszym odwołane, również nocny przejazd na Noc z Parowozami do Wenecji - informuje Krystyna Patyk, dyrektor muzeum.
- Jednak rycerze przyjechali podzamcze w Wenecji, więc tam impreza będzie. Ale koncert i wenecka noc odwołana.
Magistrat (siedziba muzeum na rynku) - z remontem wchodzimy teraz, bez przetargu, bo dach prawie zerwany - dodaje Krystyna Patyk.
W gminie Żnin pracuje powołany przez burmistrza sztab kryzysowy.
Jeżeli chodzi o lasy Nadleśnictwa Gołąbki, największe szkody powstały od strony Gniezna. Według wstępnych szacunków wichura powaliła aż 500 - 600 ha lasu.
(IWO)
Ponad 110 tysięcy mieszkańców województwa bez prądu.

Żnin zniszczony po nawałnicy
Niewiele jest miejsc, które nie zostały dotknięte żywiołem. Nawałnica przeszła przez Pałuki w nocy z 11 na 12 sierpnia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Mieszkańcy jeździli w nocy oglądać zniszczenia - autami, na rowerach. Chodzili też po mieście z latarkami.
Widzieliśmy, jak niektórzy płakali. Także ci, którzy zobaczyli, jakie są zniszczenia na cmentarzu w Żninie.
- Totalny młyn u strażaków w PSP w Żninie, na stanowisku kierowania. Wciąż napływają zgłoszenia. Na szczęście nikomu z mieszkańców naszego regionu nic się nie stało. Przynajmniej na obecną chwilę. I oby tak pozostało - mówi starosta żniński Zbigniew Jaszczuk.
Zdaniem starosty najwięcej szkód po nawałnicy jest w Żninie, Murczynie, Murczynku, Januszkowie. - Byłem w niektórych gospodarstwach w Januszkowie. Wiele obiektów jest poniszczonych, pozalewanych, powybijane szyby w oknach.
- Z kierunku Janowca Wlkp. jechaliśmy z piłą w bagażniku, domyślaliśmy się, że mogą być problemy z przejazdem. Około godziny 4 nad ranem (12.08) już w trakcie jazdy, w Cerekwicy spotkaliśmy zastęp strażaków. Usuwali konary z drogi. Sami też przecięliśmy drzewo, żeby ostatecznie dostać się do Żnina.
- Strat jest wiele. Widzieliśmy samochód ciężarowy w rowie między Murczynem a Januszkowem, osobówka wyleciała w pole za Murczynem.
- Strażacy żnińscy dostali wsparcie, przyjechała kompania strażaków z Mazowsza i ekipa ze szkoły podoficerskiej z Bydgoszczy. Dodatkowo przywieźli 100 plandek, zabezpieczają wszystko, trzeba to opanować - mówi starosta.
- W Janowcu objechałem miasto, wyrwało parę drzew, ale nie jest tak źle jak w Żninie.
- Objazd dróg powiatowych dał nam na razie informacje, że rano nie dało się przejechać od Gąsawy na Gogółkowo, w kierunku Biskupina - trzeba się było cofnąć do Żnina.
- Tragicznie jest od Rogowa w kierunku Janowca przez Kołdrąb - na drodze położony las.
- Poprosiliśmy właściciela firmy Martina, aby - co ma do jedzenia - transportował do pracujących strażaków, którzy byli w akcji całą noc - mówi Zbigniew Jaszczuk, dodając:
- Nie mamy sygnałów o ludziach rannych, szpital miał zasilanie, nie było problemów, na szczęście nikomu nic się nie stało. Uszczerbku na zdrowiu nie było.
Dziś, tj. sobota, 12 sierpnia, nieczynny jest rezerwat archeologiczny w Biskupinie. Imprezy odwołały też Żnińska Kolej Powiatowa i Żniński Dom Kultury.
- W związku z nawałnicą, która dzisiejszej nocy przeszła nad Żninem, wszystkie kursy kolejki w dniu dzisiejszym odwołane, również nocny przejazd na Noc z Parowozami do Wenecji - informuje Krystyna Patyk, dyrektor muzeum.
- Jednak rycerze przyjechali podzamcze w Wenecji, więc tam impreza będzie. Ale koncert i wenecka noc odwołana.
Magistrat (siedziba muzeum na rynku) - z remontem wchodzimy teraz, bez przetargu, bo dach prawie zerwany - dodaje Krystyna Patyk.
W gminie Żnin pracuje powołany przez burmistrza sztab kryzysowy.
Jeżeli chodzi o lasy Nadleśnictwa Gołąbki, największe szkody powstały od strony Gniezna. Według wstępnych szacunków wichura powaliła aż 500 - 600 ha lasu.
(IWO)
Ponad 110 tysięcy mieszkańców województwa bez prądu.

Żnin zniszczony po nawałnicy
Niewiele jest miejsc, które nie zostały dotknięte żywiołem. Nawałnica przeszła przez Pałuki w nocy z 11 na 12 sierpnia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Mieszkańcy jeździli w nocy oglądać zniszczenia - autami, na rowerach. Chodzili też po mieście z latarkami.
Widzieliśmy, jak niektórzy płakali. Także ci, którzy zobaczyli, jakie są zniszczenia na cmentarzu w Żninie.
- Totalny młyn u strażaków w PSP w Żninie, na stanowisku kierowania. Wciąż napływają zgłoszenia. Na szczęście nikomu z mieszkańców naszego regionu nic się nie stało. Przynajmniej na obecną chwilę. I oby tak pozostało - mówi starosta żniński Zbigniew Jaszczuk.
Zdaniem starosty najwięcej szkód po nawałnicy jest w Żninie, Murczynie, Murczynku, Januszkowie. - Byłem w niektórych gospodarstwach w Januszkowie. Wiele obiektów jest poniszczonych, pozalewanych, powybijane szyby w oknach.
- Z kierunku Janowca Wlkp. jechaliśmy z piłą w bagażniku, domyślaliśmy się, że mogą być problemy z przejazdem. Około godziny 4 nad ranem (12.08) już w trakcie jazdy, w Cerekwicy spotkaliśmy zastęp strażaków. Usuwali konary z drogi. Sami też przecięliśmy drzewo, żeby ostatecznie dostać się do Żnina.
- Strat jest wiele. Widzieliśmy samochód ciężarowy w rowie między Murczynem a Januszkowem, osobówka wyleciała w pole za Murczynem.
- Strażacy żnińscy dostali wsparcie, przyjechała kompania strażaków z Mazowsza i ekipa ze szkoły podoficerskiej z Bydgoszczy. Dodatkowo przywieźli 100 plandek, zabezpieczają wszystko, trzeba to opanować - mówi starosta.
- W Janowcu objechałem miasto, wyrwało parę drzew, ale nie jest tak źle jak w Żninie.
- Objazd dróg powiatowych dał nam na razie informacje, że rano nie dało się przejechać od Gąsawy na Gogółkowo, w kierunku Biskupina - trzeba się było cofnąć do Żnina.
- Tragicznie jest od Rogowa w kierunku Janowca przez Kołdrąb - na drodze położony las.
- Poprosiliśmy właściciela firmy Martina, aby - co ma do jedzenia - transportował do pracujących strażaków, którzy byli w akcji całą noc - mówi Zbigniew Jaszczuk, dodając:
- Nie mamy sygnałów o ludziach rannych, szpital miał zasilanie, nie było problemów, na szczęście nikomu nic się nie stało. Uszczerbku na zdrowiu nie było.
Dziś, tj. sobota, 12 sierpnia, nieczynny jest rezerwat archeologiczny w Biskupinie. Imprezy odwołały też Żnińska Kolej Powiatowa i Żniński Dom Kultury.
- W związku z nawałnicą, która dzisiejszej nocy przeszła nad Żninem, wszystkie kursy kolejki w dniu dzisiejszym odwołane, również nocny przejazd na Noc z Parowozami do Wenecji - informuje Krystyna Patyk, dyrektor muzeum.
- Jednak rycerze przyjechali podzamcze w Wenecji, więc tam impreza będzie. Ale koncert i wenecka noc odwołana.
Magistrat (siedziba muzeum na rynku) - z remontem wchodzimy teraz, bez przetargu, bo dach prawie zerwany - dodaje Krystyna Patyk.
W gminie Żnin pracuje powołany przez burmistrza sztab kryzysowy.
Jeżeli chodzi o lasy Nadleśnictwa Gołąbki, największe szkody powstały od strony Gniezna. Według wstępnych szacunków wichura powaliła aż 500 - 600 ha lasu.
(IWO)
Ponad 110 tysięcy mieszkańców województwa bez prądu.

Żnin zniszczony po nawałnicy
Niewiele jest miejsc, które nie zostały dotknięte żywiołem. Nawałnica przeszła przez Pałuki w nocy z 11 na 12 sierpnia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Mieszkańcy jeździli w nocy oglądać zniszczenia - autami, na rowerach. Chodzili też po mieście z latarkami.
Widzieliśmy, jak niektórzy płakali. Także ci, którzy zobaczyli, jakie są zniszczenia na cmentarzu w Żninie.
- Totalny młyn u strażaków w PSP w Żninie, na stanowisku kierowania. Wciąż napływają zgłoszenia. Na szczęście nikomu z mieszkańców naszego regionu nic się nie stało. Przynajmniej na obecną chwilę. I oby tak pozostało - mówi starosta żniński Zbigniew Jaszczuk.
Zdaniem starosty najwięcej szkód po nawałnicy jest w Żninie, Murczynie, Murczynku, Januszkowie. - Byłem w niektórych gospodarstwach w Januszkowie. Wiele obiektów jest poniszczonych, pozalewanych, powybijane szyby w oknach.
- Z kierunku Janowca Wlkp. jechaliśmy z piłą w bagażniku, domyślaliśmy się, że mogą być problemy z przejazdem. Około godziny 4 nad ranem (12.08) już w trakcie jazdy, w Cerekwicy spotkaliśmy zastęp strażaków. Usuwali konary z drogi. Sami też przecięliśmy drzewo, żeby ostatecznie dostać się do Żnina.
- Strat jest wiele. Widzieliśmy samochód ciężarowy w rowie między Murczynem a Januszkowem, osobówka wyleciała w pole za Murczynem.
- Strażacy żnińscy dostali wsparcie, przyjechała kompania strażaków z Mazowsza i ekipa ze szkoły podoficerskiej z Bydgoszczy. Dodatkowo przywieźli 100 plandek, zabezpieczają wszystko, trzeba to opanować - mówi starosta.
- W Janowcu objechałem miasto, wyrwało parę drzew, ale nie jest tak źle jak w Żninie.
- Objazd dróg powiatowych dał nam na razie informacje, że rano nie dało się przejechać od Gąsawy na Gogółkowo, w kierunku Biskupina - trzeba się było cofnąć do Żnina.
- Tragicznie jest od Rogowa w kierunku Janowca przez Kołdrąb - na drodze położony las.
- Poprosiliśmy właściciela firmy Martina, aby - co ma do jedzenia - transportował do pracujących strażaków, którzy byli w akcji całą noc - mówi Zbigniew Jaszczuk, dodając:
- Nie mamy sygnałów o ludziach rannych, szpital miał zasilanie, nie było problemów, na szczęście nikomu nic się nie stało. Uszczerbku na zdrowiu nie było.
Dziś, tj. sobota, 12 sierpnia, nieczynny jest rezerwat archeologiczny w Biskupinie. Imprezy odwołały też Żnińska Kolej Powiatowa i Żniński Dom Kultury.
- W związku z nawałnicą, która dzisiejszej nocy przeszła nad Żninem, wszystkie kursy kolejki w dniu dzisiejszym odwołane, również nocny przejazd na Noc z Parowozami do Wenecji - informuje Krystyna Patyk, dyrektor muzeum.
- Jednak rycerze przyjechali podzamcze w Wenecji, więc tam impreza będzie. Ale koncert i wenecka noc odwołana.
Magistrat (siedziba muzeum na rynku) - z remontem wchodzimy teraz, bez przetargu, bo dach prawie zerwany - dodaje Krystyna Patyk.
W gminie Żnin pracuje powołany przez burmistrza sztab kryzysowy.
Jeżeli chodzi o lasy Nadleśnictwa Gołąbki, największe szkody powstały od strony Gniezna. Według wstępnych szacunków wichura powaliła aż 500 - 600 ha lasu.
(IWO)
Ponad 110 tysięcy mieszkańców województwa bez prądu.