
Od dłuższego czasu mówi się, że Wiktor Kułakow może być kolejnym zagranicznym żużlowcem, który zostanie Polakiem. Reprezentant eWinner Apatora Toruń potwierdził, że czyni takie starania.
Czytaj więcej na kolejnych stronach ->>>

Temat został poruszony w wywiadzie, jakiego Rosjanin udzielił dla portalu WP SportoweFakty. Wśród wielu innych pytań pojawiło się także to dotyczące polskiego obywatelstwa.
- Faktycznie czynię zabiegi, żeby taki dokument mieć - potwierdził Kułakow. - A jak będzie - czas pokaże. Na pewno bardzo ułatwiłoby mi to życie. Obywatelom UE jest aktualnie dużo prościej. Odpadłyby np. kwestie wizowe. Na razie to dość uciążliwy temat. Poczekajmy - powiedział rosyjski zawodnik.

Nawet jeśli Kułakow faktycznie otrzyma polskie obywatelstwo, nie jest wcale powiedziane, że od tej pory będzie startował jako Polak. Identyczną drogę przebył wcześniej Emil Sajfutdinow, ale mimo posiadania dwóch obywatelstw postanowił w dalszym ciągu reprezentować Rosję.

Przyznawanie polskiego obywatelstwa dla zagranicznych żużlowców często wzburza kibiców, którzy są zdania, że nierzadko jedynym powodem są finanse - dobrych krajowych zawodników nie ma wcale aż tak dużo, więc "nowy" Polak może otrzymać korzystny kontrakt.
W przypadku Kułakowa z pewnością byłoby jednak inaczej. Rosjanin od lat mieszka w naszym kraju i doskonale mówi po polsku.