Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znani i sławni w Bydgoszczy: Wanda Wasilewska

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
To zdjęcie Wandy Wasilewskiej wykonane zostało już po wojnie
To zdjęcie Wandy Wasilewskiej wykonane zostało już po wojnie WIKIPEDIA
Wanda Wasilewska należy do postaci, które są najbardziej negatywnie odbierane w całej historii Polski. Jednak bez wątpienia jej rola w kształtowaniu się powojennej rzeczywistości była znacząca.

Wanda był córką znanej w II Rzeczypospolitej postaci, Leona Wasilewskiego, działacza socjalistycznego i niepodległościowego, bliskiego współpracownika Józefa Piłsudskiego. Po II wojnie mawiano, że na wieść o tym, co uczyniła jego córka, do końca świata przewracać się będzie w grobie...

W sowieckim raju

Wanda urodziła się w Krakowie w 1905 roku. Po studiach najpierw próbował zostać dziennikarką, potem nauczycielką. Pociągała ją jednak przede wszystkim działalność polityczna. Miała poglądy radykalnie lewicowe, uważała, że przemiany dziejące się w Związku Radzieckim pod przywództwem Stalina idą wyłącznie w dobrą stronę, dzięki wstawiennictwu ojca wyjeżdżała parokrotnie do ZSRR i - będąc widocznie kiepskim obserwatorem - była zachwycona nowym ustrojem.

To Wanda Wasilewska stała za osławionym numerem „Płomyka”, poświęconego rajskiemu życiu w ZSRR. Za swoje poglądy została usunięta ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. Mimo że nigdy nie wstąpiła do Komunistycznej Partii Polski, a do wybuchu II wojny aktywnie działała w Polskiej Partii Socjalistycznej, publikowała też książki i artykuły o treści antysanacyjnej.

Po napaści Niemiec i ZSRR na Polskę, Wasilewska przyjęła obywatelstwo radzieckie, wstąpiła do partii bolszewickiej i Kominternu. Zyskała sławę i uznanie samego Stalina, z którym parokrotnie rozmawiała osobiście. W 1943 roku to jej Stalin powierzył kierowanie Związkiem Patriotów Polskich i organizację 1 Dywizji Wojska Polskiego w Sielcach nad Oką. Wasilewska stała się jednym z najpotężniejszych Polaków w otoczeniu Stalina.

Mimo że pomagała wielu Polakom w wydostaniu się z sowieckich łagrów, darzona była w polskich środowiskach w ZSRR i w kraju z dużą niechęcią. Nazywano ją „zdrajczynią” (Zygmunt Berling) i „liżydupą Stalina” (Maria Dąbrowska).

Na otwarcie „Capitolu”

Jednym z powodów wielkiej kariery Wasilewskiej był jej niezwykła zdolność porywania słuchaczy podczas wiecu. Zachowane w archiwach jej przemówienia wygłaszane do żołnierzy polskich w ZSRR, pomimo zniekształconego dźwięku, przekonują dobitnie, że była znakomitą, przekonującą mówczynią. To czyniło jej obecność w nowych władzach wręcz niezbędną.

Podczas działań wojennych na terenach obecnej Polski Wasilewska, jako członkini Krajowej Rady Narodowej, starała się agitować za nowym porządkiem i nową władzą, jeżdżąc od jednego wyzwolonego właśnie miasta do drugiego. Zapewne dlatego trafiła również do Bydgoszczy. Był to jedyny raz, kiedy przyjechała do naszego miasta. Wanda Wasilewska do Bydgoszczy dotarła 7 lutego 1945 roku. Następnego dnia po południu w mieście doszło do uroczystego otwarcia pierwszego w wyzwolonej Bydgoszczy kina - „Capitol” przy ul. Marcinkowskiego (później był to „Orzeł”, dziś w tym miejscu działa MCK).

Przed seansem, obrazującym frontowe walki Armii Czerwonej, Wasilewska wygłosiła płomienne przemówienie do bydgoszczan, apelując o okazywanie na każdym kroku wdzięczności wyzwolicielom. Następnego dnia opuściła nasze miasto.

Po wojnie Wasilewska osiedliła się w ZSRR, w Kijowie. Działała w Światowej Radzie Pokoju. Zmarła na zawał serca w 1964 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!