https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w Karcie Nauczyciela przesądzone. Pierwsze już od stycznia

Anna Jarmuż
Zdaniem nauczycieli największe problemy może rodzić obligatoryjna ocena pracy, której co 3 lata będą poddawani wszyscy nauczyciele
Zdaniem nauczycieli największe problemy może rodzić obligatoryjna ocena pracy, której co 3 lata będą poddawani wszyscy nauczyciele Szymon Starnawski
Na nic zdały się protesty ZNP. Prezydent podpisał ustawę o finansowaniu zadań oświatowych, która zawiera też nowelizację Karty Nauczyciela.

Wydłużenie czasu awansu zawodowego, obowiązkowa ocena pracy, likwidacja niektórych dodatków i nowe zasady przyznawania urlopu dla poratowania zdrowia - to najważniejsze zmiany, które czekają nauczycieli. Część z nich wejdzie w życie już w styczniu 2018 r.

Miesiąc temu Sejm i Senat przyjęły przygotowaną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej ustawę o finansowaniu zadań oświatowych, w tym nowelizację Karty Nauczyciela. Przeciwko zmianom protestował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jego prezes spotkał się nawet w tej sprawie z pierwszą damą, Agatą Dudą. Na nic się to jednak zdało. Kilka dni temu prezydent podpisał dokument.

- Nie jestem tym zaskoczony - przyznaje Jacek Leśny, wiceprezes poznańskiego oddziału ZNP. - Zmiany, które wejdą w życie są zadziwiające i krzywdzące, podobnie jak polityka rządzących w sprawach oświatowych. W tym momencie nic już jednak nie możemy zrobić.

Zdaniem nauczycieli największe problemy może rodzić obligatoryjna ocena pracy, której co 3 lata będą poddawani wszyscy nauczyciele.

- Każda szkoła może wprowadzić indywidualne kryteria. Decydować o nich będzie dyrektor. Rada pedagogiczna, jako organ opiniujący, nie będzie miała żadnego realnego wpływu - zauważa Jacek Leśny.

Nauczycieli niepokoi też utrata części dodatków socjalnych (m.in. mieszkaniowego i na zagospodarowanie oraz prawa do mieszkania służbowego), a także zmiana zasad przyznawania urlopu dla poratowania zdrowia. O tym drugim decydować będzie teraz lekarz medycyny pracy, a nie jak dotąd pierwszego kontaktu. Z 10 do 15 lat wydłużony zostanie też czas awansu zawodowego. Nauczycieli oceniać będzie niezależna komisja.

ZNP podaje dane o zwolnieniach - 6,5 tysiąca nauczycieli bez zatrudnienia. Zobacz wideo:

źródło: TVN24/x-news.pl.

Komentarze 55

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nauczycielka dyplomowana
Aż żal czytać, ja serdecznie zapraszam do dzisiejszej szkoły! Dzieci są nie wychowane, nie nauczone podstawowych zasad, nie rozumieją co się do nich mówi, nie znają żadnych barier, nic ich nie interesuje. Wolą grać na telefonach albo rzucać czymś w siebie, szarpać się wzajemnie wyzywać, krzyczeć piszczeć mogłabym długo wymieniać. współczuję Pani , musiała Pani zaznać strasznych krzywd od nauczycieli, zapewne oczekiwali jakichś efektów, po tych marnych 20godzinach tłuczenia materiału, po próbach zainteresowania treścią, po tych wszystkich metodach aktywizujących, po tych dostosowania u, i indywidualizacji nauczania dla nie wtajemniczonych (dopasowywanie sposobów i treści do uczniów ze specjalnymi potrzebami) itd itd bosko oprócz tego rodzice którzy nie mają czasu ani chęci do wspierania własnych pociech bo przecież pracują podwójnie za nas! Do tego te przerwy spędzane w hałasie na pilnowaniu tychże żeby się nie pozabijali w ramach aktywności ruchowej, plus szkolenia żeby nadążać za zmianami z góry, i umieć się pochylić nad każdym uczniem i rodzicem, do tego rady pedagogiczne, zebrania z rodzicami, egzaminy, testy i inne metody sprawdzania czy aby czegoś nauczyłam bo jestem z tego rozliczana. Lata studiów no bo dla tępych dzid to trzeba dłużej, tak jak u mnie trzy specjalizacje żeby dobrze rozpoznawać potrzeby dzieci wow wesołe jest życie staruszka....faktycznie moi mili człowiek lepiej się czuje po takiej porcji jadu, pozdrawiam i chętnie zrezygnuję że swoich godzin żeby zobaczyć Alusię na swoim miejscu
N
Nauczycielka dyplomowana
Aż żal czytać, ja serdecznie zapraszam do dzisiejszej szkoły! Dzieci są nie wychowane, nie nauczone podstawowych zasad, nie rozumieją co się do nich mówi, nie znają żadnych barier, nic ich nie interesuje. Wolą grać na telefonach albo rzucać czymś w siebie, szarpać się wzajemnie wyzywać, krzyczeć piszczeć mogłabym długo wymieniać. współczuję Pani , musiała Pani zaznać strasznych krzywd od nauczycieli, zapewne oczekiwali jakichś efektów, po tych marnych 20godzinach tłuczenia materiału, po próbach zainteresowania treścią, po tych wszystkich metodach aktywizujących, po tych dostosowania u, i indywidualizacji nauczania dla nie wtajemniczonych (dopasowywanie sposobów i treści do uczniów ze specjalnymi potrzebami) itd itd bosko oprócz tego rodzice którzy nie mają czasu ani chęci do wspierania własnych pociech bo przecież pracują podwójnie za nas! Do tego te przerwy spędzane w hałasie na pilnowaniu tychże żeby się nie pozabijali w ramach aktywności ruchowej, plus szkolenia żeby nadążać za zmianami z góry, i umieć się pochylić nad każdym uczniem i rodzicem, do tego rady pedagogiczne, zebrania z rodzicami, egzaminy, testy i inne metody sprawdzania czy aby czegoś nauczyłam bo jestem z tego rozliczana. Lata studiów no bo dla tępych dzid to trzeba dłużej, tak jak u mnie trzy specjalizacje żeby dobrze rozpoznawać potrzeby dzieci wow wesołe jest życie staruszka....faktycznie moi mili człowiek lepiej się czuje po takiej porcji jadu, pozdrawiam i chętnie zrezygnuję że swoich godzin żeby zobaczyć Alusię na swoim miejscu
j
janinaH
To nie nauczyciele winni za słaby poziom nauczania , to program nauczania jaki wprowadzają politycy (Zalewska)
j
janinaH
To nie nauczyciele winni za słaby poziom nauczania , to program nauczania jaki wprowadzają politycy (Zalewska)
j
ja
No to zapraszam do szkoły, skoro takie tam eldorado!
J
Jasnowidz
Żaden szanujacy sie mlody człowiek nie będzie aplikował na stanowisko nauczyciela za 2 tys. brutto. Po co te awanse zawodowe! Wystarczyłby staż, ale mlodych trzeba okradać z pieniędzy przez te 15 lat - czas trwania awansu zawodowgo. Tyko może na wsi ktos zdecyduje się na ten desperacki krok, bo daleko do miast, a dojazdy i utrzymanie samochodu kosztuja.
J
Jasnowidz
Żaden szanujacy sie mlody człowiek nie będzie aplikował na stanowisko nauczyciela za 2 tys. brutto. Po co te awanse zawodowe! Wystarczyłby staż, ale mlodych trzeba okradać z pieniędzy przez te 15 lat - czas trwania awansu zawodowgo. Tyko może na wsi ktos zdecyduje się na ten desperacki krok, bo daleko do miast, a dojazdy i utrzymanie samochodu kosztuja.
G
Gość
Nauczyciele z pasją już się wykruszyli. Są przemęczeni , a nawet wypaleni zawodowo. Mają dosyć nienawiści doznawanej od uczniów, rodziców, ludzi nie pracujących w naszym zawodzie i władz. Pani Prezydentowa nas , skromnych nauczycieli nie zrozumie, bo korzysta aktualnie z pensji męża.
Z
Zadowolona nauczycielka
To prędziutko na nauczyciela.
g
gość
Nie tylko słowa krytyki wobec nauczycieli, wobec innych grup zawodowych też- zawiść ludzka nie zna granic. Nie jestem nauczycielką ani nie mam nikogo kto pracuje w szkole ale wypowiadam się obiektywnie.
K
KK
Totalny brak zaufania, do wszystkich oprócz "swoich", a czasem i do nich też nie. Niezależne komisje (czytaj: nasze) bo te , które były, oszukiwały ... Stopnie awansu dawały na piękne oczy , a na urlopy wysyłały samych młodych i zdrowych. Ale tak naprawdę to trzeba na kimś zaoszczędzić, aby wygrać wybory. Trzeba 500+, mieszkanie +, samochód+ i jeszcze parę plusów, a skąd na to brać? Urodzisz chore dziecko- dostaniesz parę tysiący na otarcie łez, a potem "róbta co chceta", ewentualnie pomoże Owsiak albo ogólnopolska zbiórka, bo ludzie mają wrażliwe serca... Wolontariat w szkołach? Niedługo będzie ważniejszy niż jakość nauczania, ale trzeba przecież wychować sobie ludzi, którzy za rząd zrobią "czarną robotę" i pomogą potrzebującym. Rząd jest zajęty zbieraniem pieniędzy, by wygrać i rządzić, i dzielić... Szkoła ma wychowywać, bo rząd nie ma wpływu na to, jak to zrobią w rodzinie rodzice, ale w szkole da "wytyczne" i sprawdzi, czy własciwy kierunek został obrany i jest realizowany. W szkole szybciej sprawdzi, czy jakiś nauczyciel nie mówi za dużo wolności słowa i nie skrytykuje setnice smolenskie, więc w szkole mają zostać tylko tacy, którzy myślą "wg wytycznych". Kto szybko się uczy i za szybko chce awansować i nie daj Boże ma swoje zdanie i je głośno wyraża niech spada ze szkoły. Chętni czekają na nowe miejsca pracy... Rozumiem, dlaczego lekturą obowiązkową są "Syzyfowe prace"...Lubiłam pana Kaczyńskiego, a szczególnie jego żonę Marię . Jestem pewna, że nie byliby zadowoleni z tego , co się dzieje w naszym kraju. Jesli ktoś chce krytykować nauczycieli, to niech najpierw spojrzy na siebie. Parę razy słyszałam komentarze rodziców, którzy sami nie dają sobie rady ze swoimi pociechami, ale każdą próbę przywołania synka do porządku traktują jako formę agresji i braku kompetencji wychowawczych. Samo życie.
g
gość
20 godzin pracy w tygodniu, a nie liczysz pracy domowej gdzie sprawdziany, klasówki muszą być przeczytane i ocenione przez belfra? Skąd tyle nienawisci w komentarzach? Nie mam już dziecka w szkole, ale nie narzekam na nauczycieli którzy uczyli moje dziecko, byli ok. "Niech ma nie lepiej niż ja" - ot tak - to Polak dla Polaka .
d
djspawacz
Po wojnie to Nauczyciel rządził w Szkole i jeszcze troche w latach 90. Teraz jest na odwrot- Uczeń rządzi w Szkole i nic smarkaczom nie można zrobic bo Nauczyciel może zostać oskarżony o byle głupotę.
d
djspawacz
ktoś tu chyba myli sobie te dwa pojęcia.
Nie wiem dlaczego Przedszkolanka wtrąca się do rozmowy. Przecież jesteście rozliczane na innych warunkach, nie na Karte Nauczyciela!
A
Antynarzekacz
Mogłaś zostać nauczycielem. Teraz byś nie narzekała jak to dobrze mają.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski