Andrzej Grajewski ma oryginalne poglądy i w poruszanych zagadnieniach często nie gryzie się w język. Z rozmowy z nim dowiedzieć się możemy m.in. kiedy w Wiśle Płock powinni zastanawiać się nad zmianą szkoleniowca i co powiedzieć byłem trenerowi Pavlovi Stano. Zastanawia się również czy Markowi Saganowskiemu uda się w dwa tygodnie misja uratowania klubu przed degradacją.
Mając rozliczne kontakty biznesowe i prywatne z czasów, kiedy mieszkał i działał przez wiele lat w Niemczech, wspomina nieodległe czasy, kiedy do gdańskiej Lechii wkraczał szeroko niemiecki kapitał, ale okoliczności tamtych wydarzeń były do przewidzenia i teraz właśnie zmaterializowały się w postaci spadku do 1. Ligi.
- W piłce trzeba mieć cierpliwość - grzmi popularny "Grajek" - a panowie z Niemiec jej nie mieli, a na koniec pokłócili się z Flavio Paixao.
Grajewski rozwodzi się ponadto na temat niemieckiej myśli szkoleniowej w polskiej piłce na najwyższym poziomie na kanwie szkoleniowców zza zachodniej granicy w czasach obecnych, opierając się nawet na wątkach początków trenerskiej drogi Jana Urbana uwieńczonej pięknym powrotem na ławkę Górnika Zabrze.