Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złamane igły tkwiły w jego zębach przez 12 lat. Koniec mógł być tragiczny!

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Pan Paweł wydał 700 zł na usunięcie starych igieł
Pan Paweł wydał 700 zł na usunięcie starych igieł Thinkstock
Przez lata bydgoszczanin czuł się dobrze. Pewnego dnia poczuł ostry ból zęba, jak się okazało, winne były dwie... stare igły.

Mieszkaniec Bydgoszczy wiele lat temu był u stomatologa w Wielospecjalistycznej Przychodni „Bartodzieje”. Przeprowadzono tam wówczas leczenie kanałowe zęba.

- Czułem się dobrze, ale po latach ząb znowu zaczął mnie boleć. Miałem też opuchnięte dziąsło i policzek - wspomina pan Paweł.

- Poszedłem do lekarza, który zlecił wykonanie zdjęcia rtg.
Jakież było zdziwienie pana Pawła i lekarza stomatologa, kiedy na zdjęciu korzeni zęba, obok śladów zmian zapalnych wokół zęba, zauważyli dwa długie przedmioty. Były to złamane narzędzia kanałowe. Stomatolog usunął je, a za usługę zainkasował 700 złotych.

- Postanowiłem odzyskać te pieniądze - mówi nasz Czytelnik. - Poszedłem do przychodni „Bartodzieje”, pokazałem zdjęcia oraz oświadczenie lekarza stomatologa. Niestety, najpierw zapytano mnie, dlaczego tak późno przyszedłem.

Pan Paweł nie ustępował. Napisał skargę i otrzymał na nią odpowiedź:
- Przeprowadzenie analizy dokumentacji (...) skłania nas do następujących wniosków: okres, jaki upłynął od terminu leczenia zęba w naszej poradni a wystąpieniem obrzęku uniemożliwia jednoznaczne wskazanie przyczyny - czytamy w piśmie. - Preparaty i narzędzia, jakie zostały zastosowane przy leczeniu bardzo zniszczonego zęba, przyniosły pozytywny rezultat. Ponadto nie posiadamy informacji, a także nie mamy możliwości ustalenia faktu, czy ząb, który jest powodem pana roszczeń, nie był leczony w innym gabinecie.

W minionym tygodniu pan Paweł otrzymał kolejne pismo, tym razem podpisane przez radcę prawnego, informujące go o tym, że NZOZ odmawia wypłaty jakichkolwiek pieniędzy, ponieważ nie ma żadnych przesłanek uzasadniających roszczenie. Poza tym sprawa się przedawniła.

- Moim zdaniem nic się nie przedawniło, ponieważ nie wiedziałem, że mam w korzeniu zęba złamane igły - uważa pan Paweł.
Poprosiliśmy o komentarz NZOZ „Bartodzieje”. Niestety, w ubiegły piątek, nie było nikogo, kto mógłby się na ten temat wypowiedzieć.
- Wszelkie wyjaśnienia w przedmiotowej sprawie mogą być udzielone najwcześniej we wtorek - czytamy w e-mailu. Zatem do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!