Chemeko-System Gwardia Wrocław - BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:2
Sety: 24:26, 25:22, 25:12, 21:25, 15:12.
Gwardia: Lubaczewski 9, Zawalski 10, Schamlewski 19, Fornal 18, Dervisaj 5, Gryc, Mihułka (libero) oraz Maruszczyk 0, Nowik 0, Godlewski 13.
Visła: Krysiak 17, Elgert 2, Radziwon 4, Cieślik 10, Kwasigroch 5, Kaźmierczak 9, Bonisławski (libero), Jędruszczak (libero) oraz Wierzbicki 12, Gutkowski 1, Narkowicz 0, Szczechowicz 2, Śliwka 6.
Bydgoszczanie rozpoczęli mecz obiecująco, prowadzili już 22:17 i 24:20. Wówczas coś się jednak zacięło i zwycięzcę musiała wyłonić gra na przewagi. Gościom dopisało w niej szczęście. Najpierw błąd w polu serwisowym popełnił Jan Fornal, a po chwili skutecznym atakiem popisał się Paweł Cieślik.
Po zmianie stron bardzo długo - do stanu 22:22 - oglądaliśmy wyrównaną walkę. W końcówce Wojciech Kaźmierczak dwukrotnie popełnił błąd dotknięcia siatki przy próbie bloku i wrocławianie triumfowali 25:22.
Gwardia poszła za ciosem i w 3. partii rozbiła Visłę 25:12.
Nasi siatkarze nie poddali się i triumfowali w kolejnym secie 25:21, doprowadzając do tie-breaka.
W finale wieczoru gospodarze byli górą 15:12.
Nasi siatkarze zagrali czwartego tie-breaka w tym sezonie i doznali pierwszej porażki w rozgrywkach.
