Popisy chłopaków ze Śródmieścia i opowieści o koledze, zapalonym kibicu, który kilka razy dostał krążkiem na trybunach. I przeżył. Żyje do dzisiaj i chyba ma się całkiem nieźle. W przeciwieństwie do „Torbydu”, bo o nim mowa.
PRZECZYTAJ:Dobiega końca rozbiórka Torbydu. podobno są już chętni na ten teren [ZDJĘCIA]
Zaniedbany, w końcu opuszczony i pogrzebany, obiekt zostanie zastąpiony czymś innym, bo działka między ulicą Chopina i Ogińskiego to łakomy kąsek dla ludzi interesu.
Byle tylko ten interes nie skończył się kolejnym hipermarketem w centrum miasta. Marzy mi się tam park wodny z prawdziwego zdarzenia.