https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Żebyśmy choć wiedzieli, że żyjesz

Katarzyna Oleksy
To już naprawdę nie żarty. Lekceważenie ekstremalnych temperatur kończy się tragicznie. Można sobie (i innym) jednak pomóc.

To już naprawdę nie żarty. Lekceważenie ekstremalnych temperatur kończy się tragicznie. Można sobie (i innym) jednak pomóc.

<!** Image 2 align=right alt="Image 106346" sub="Mieszkanie przy ulicy Ułańskiej w Bydgoszczy, w którym żył Ryszard S., zamknięte jest dziś na cztery spusty Fot. Dariusz Bloch">43-latka znaleziono w nieogrzewanym i wyziębionym mieszkaniu. Przyczyną śmierci było prawdopodobnie wychłodzenie organizmu.

Policja została poinformowana o zdarzeniu po godz. 23 w poniedziałek. Ryszard S. zmarł prawdopodobnie około godziny 18. - Żył sam sobie, nikomu nie szkodził. Nie wchodziliśmy sobie w drogę - mówi sąsiadka, pani Justyna. - Niestety, lubił sobie wypić.

To jest przeklęty dom

Zajmowane przez zmarłego mieszkanie było prawie puste. Przez zaszronione okna widać tylko najpotrzebniejsze rzeczy: kuchenkę, szafki, wannę. Podobno lokal nie był ogrzewany. - Może trzeba było komuś zgłosić, że ciągnął prąd na lewo? Ale nie chcieliśmy się mieszać, to nie nasza sprawa. Nie możemy uwierzyć, że stało się takie nieszczęście - komentuje sąsiadka. -Ten dom jest przeklęty. Za ścianą też mieszkał samotny człowiek, miewał napady padaczkowe, pewnego dnia dostał wylewu i zmarł.

<!** reklama>W poniedziałek rano, około 8.30, mąż pani Justyny wychodząc z domu widział krzątającego się w swoim mieszkaniu sąsiada. - O 11.00 jechaliśmy do urzędu pracy, widzieliśmy, że okna ma otwarte. Nie widziałam go, ale słyszałam, że coś tam do siebie gadał - relacjonuje. Sąsiad około 23.00 poszedł „kontrolnie” do lokalu za ścianą. Niestety, było już za późno.- Mąż nieraz mówił mu: pokaż nam się czasem, żebyśmy wiedzieli, że żyjesz - załamuje głos sąsiadka.

<!** Image 3 align=right alt="Image 106346" >Więcej szczęścia miał inny bydgoszczanin. - Funkcjonariusze policji i straży miejskiej pełniący służbę w rejonie bydgoskiego Szwederowa około godziny 8 zostali skierowani na ulicę Długą, gdzie miał przebywać ktoś w mokrej odzieży. Na wysokości posesji nr 61 znaleźli 68-letniego mężczyznę. Bezdomny był wyziębiony i rzeczywiście miał przemoczone ubranie. Mundurowi przewieźli mężczyznę do schroniska dla bezdomnych przy ulicy Fordońskiej - informuje Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa KWP.

Herbata i telefon

- Wydział Polityki Społecznej Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego pozostaje w kontakcie z jednostkami opieki społecznej. Działa bezpłatna infolinia 9287, gdzie można uzyskać informacje o miejscach wydawania posiłków, miejscach w noclegowniach, schroniskach dla bezdomnych, itd. - mówi Piotr Kurek, rzecznik prasowy wojewody.  - Podobnie jak w minionych latach (to już czwarta tego typu akcja), w związku z minusową aurą, od poniedziałku na terenie urzędu wojewódzkiego (wejście od ul. Konarskiego) przez całą dobę można napić się gorącej herbaty. Petenci K-PUW, przechodnie, mieszkańcy Bydgoszczy, a także bezdomni mogą skorzystać – herbaty nie zabraknie, 2 termosy i kubki jednorazowe są na bieżąco uzupełniane.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski