https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żeby się wyleczyć, trzeba chcieć się leczyć

Rozmowa z dr Anitą Olczak, zastępcą ordynatora Oddziału Niedoborów Immunologicznych w Wojewódzkim Szpitaliu Obserwacyjno-Zakaźnym w Bydgoszczy i adiunktem w Collegium Medicum UMK.

Rozmowa z dr Anitą Olczak, zastępcą ordynatora Oddziału Niedoborów Immunologicznych w Wojewódzkim Szpitaliu Obserwacyjno-Zakaźnym w Bydgoszczy i adiunktem w Collegium Medicum UMK.

Szansę na przedłużenie życia pacjentom z HIV daje terapia antyretrowirusowa. Ilu pacjentów jest w ten sposób leczonych w bydgoskim szpitalu?

Mamy w tej chwili 200 pacjentów objętych leczeniem antyretrowirusowym. Nie ma takich, którzy czekają. Przyjmujemy praktycznie od razu wszystkich, którzy są zakwalifikowani przez lekarza. Decyduje oczywiście stan kliniczny pacjenta.

Czy czynna narkomania wyklucza taką terapię?

<!** reklama>Czynna narkomania nie jest kryterium wykluczającym. Oczywiście, o ile nie mówimy o osobach, które nie podejmują żadnej próby leczenia z uzależnienia. Tych, które leżą gdzieś na ulicy, nie zależy im na niczym, tylko na narkotyzowaniu się. Nie chcą się ratować. Jeśli jednak ktoś nawet zażywa narkotyki, ale chce to zmienić, zgłosi się po pomoc, to są obecnie sposoby, by go włączyć do leczenia antyretrowirusowego.

Kto płaci za takie leczenie?

Nie refunduje tego leczenia NFZ, tylko budżet państwa. Koszty są różne, zależą od rodzaju i długości prowadzonej terapii.

Niedawno głośno było o niemieckim hematologu, który wyleczył z HIV pacjenta poprzez przeszczep szpiku kostnego. Czy jako specjaliści zajmujący się zakażonymi HIV wiążecie z tym przypadkiem nadzieje na przyszłość?

My dowiedzieliśmy się o końcowym efekcie leczenia poprzez przeszczep. Jednak nie sądzę, by w tym kierunku mogły pójść badania nad skutecznym lekiem zwalczającym HIV. Przed przeszczepem szpiku pacjenci poddawani są przecież terapii, w wyniku której wszystko ginie. Chore, zdrowe komórki i własny system immunologiczny pacjenta. Znika jego odporność, co przy HIV jest bardzo niebezpieczny. Dlatego nie przypuszczam, żeby to była odpowiednia droga obrony przed HIV. Szczepionki na razie nie ma, choć prace nad nią trwają już od wielu od lat.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski