https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowa woda kontra kajakarze

Sławomir Bobbe
Czy ważniejsze jest bezpieczeństwo ujęcia wody dla blisko 400 tysięcy mieszkańców miasta czy też partykularny interes ograniczonej grupy osób?

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/bobbe_slawomir.jpg" >Czy ważniejsze jest bezpieczeństwo ujęcia wody dla blisko 400 tysięcy mieszkańców miasta czy też partykularny interes ograniczonej grupy osób? - zadaje dramatyczne pytanie zarząd Wodociągów, odpowiadając na żądania grupy wodniaków, która chce, by przepisy pozwoliły na poruszanie się po wodzie w okolicach Smukały, między innymi, łodziom motorowym.

Tylko dlaczego te dwie sprawy ze sobą konfrontować? Dlaczego nie można zadać pytania - jak pogodzić interesy MWiK, które serwują mieszkańcom wodę - jedną z najdroższych w kraju - z interesami tych, którzy chcą pływać po Zalewie Smukalskim? Czy aby nie jednym z priorytetów rozwojowych Bydgoszczy jest otwarcie na wodę i rozwój Bydgoskiego Węzła Wodnego? Jak ta idea ma się rozwijać, skoro - pomijając brak pochylni - nie przepłyną na przykład nad Zalew Koronowski jachty motorowe, bo będą miały zakaz poruszania się w tym rejonie?

<!** reklama>

Czy gdyby nie rewolucyjna czujność osób związanych z wodniactwem, nie mielibyśmy przez następne dziesięć lat zafundowanego zakazu kąpieli, pływania na kajakach i biwakowania w tym miejscu?

Przy okazji zadziwiający jest dystans, z jakim traktowane jest zgłoszenie wodniaków o tym, że setki metrów sześciennych ulicznych ścieków co roku dostaje się do wody w okolicach ulicy Biwakowej. Trwa wzajemne zrzucanie na siebie odpowiedzialności. Warto więc zadać kolejne pytanie, czy bardziej niebezpieczna dla czystości wody jest łódka z silnikiem, płynąca przez Brdę, czy może metry sześcienne zabrudzonej deszczówki, którą ktoś miał skierować do kanalizacji, ale o tym zapomniał?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski